FYI.

This story is over 5 years old.

Obiektywnie zajebiste rankingi

Dziesięć nieoczywistych koncertów, które musisz zobaczyć na Hip Hop Kempie

Hradec Kralove to nie tylko żelaźni headlinerzy - w line-upie czeka masa słabiej kojarzonych artystów, którzy dadzą ogień

Eskaubei i Tomek Nowak Quartet fot. Patryk Kaflowski

Dla polskich słuchaczy rapu Hip Hop Kemp to nie jeden z kilku festiwali muzycznych, na których warto się kiedyś pojawić. To już wydarzenie legendarne, rokrocznie przyciągające do Hradec Kralove tysiące naszych rodaków zachwyconych atmosferą święta rymów i bitów. Dla bywalców i tych, którzy chcą się wybrać do Czech po raz pierwszy, przygotowaliśmy więc zestawienie artystów, na których koniecznie trzeba się wybrać już za miesiąc. Tegoroczna edycja potrwa od 18 do 20 sierpnia.

Reklama

Czytaj przewodnik poniżej.

A-F-R-O

Choć A-F-R-O jest wymieniony na stronie festu wśród największych gwiazd, idę o zakład, że sporo Polaków nie do końca wie, kim jest ów jegomość. Spieszę więc z wyjaśnieniem. To 18-letni amerykański raper, który robi furorę zarówno w środowisku słuchaczy, jak również szanowanych, starszych kolegów po fachu. Ujmuje swoim zamiłowaniem do klasyki, głębokim głosem oraz dobitnymi linijkami, które przewija z niesamowitą pewnością siebie i imponującą paletą flow. Przy okazji, jak można wywnioskować z jego aktywności w sieci, jest także zwyczajnie fajnym gościem i wie, czego chce. Coś czuję, że za chwilę może być u nas lubiany tak samo jak Joey Badass.

Assassin aka Agent Sasco

Czy dancehallowiec dobrze odnajdzie się na takim festiwalu jak HHK? Doświadczenie mówi, że tak. W tym roku sceniczny vibe zapewni Assassin aka Agent Sasco - Jamajczyk, który nie tak dawno współpracował zarówno z Kendrickiem Lamarem (fenomenalny kawałek "The Blacker the Berry"), jak i Kanye Westem ("I'm In It" z albumu "Yeezus"). Trudno o lepszą rekomendację, ale można ją jeszcze podbić informacją, że w lutym Sasco wydał swoją kolejną płytę, więc z pewnością będzie starał się z całych sił zdobyć kolejnych fanów.

Chelsea Reject

Szybki rzut oka na inspiracje i wątpliwości zostają rozwiane - koncertu młodej raperki z Brooklynu nie wolno przegapić. Chelsea Reject na razie nie ma zbyt dużego audytorium, ale wszystko może się zmienić już na kempowej scenie. Twórczość Amerykanki brzmi tak, jakby była idealnie skrojona pod nocny gig w hangarze. Swoje zaangażowane teksty nawija kobieco i delikatnie, lecz potrafi kiedy trzeba pokazać pazur i wbić odbiorcę w ziemię. Jestem na tak.

Reklama

Chefket

Niemiecki rap cieszy się u nas dużą popularnością, a reprezentanci naszych zachodnich sąsiadów meldują się na czeskim lotnisku z wyjątkową regularnością. Jednym z nich będzie w tym roku Chefket - raper, który wypromował się w stołecznym, berlińskim podziemiu i zwrócił na siebie uwagę instytucji państwowych, które chętnie pomagają mu rozwijać się twórczo dzięki mecenatowi. Jego pościelowy, niespieszny flow i wykorzystywanie nastrojowego pianina będzie zapewne dobrą przystawką przed energetycznymi koncertami lub wyjątkowo smacznym środkiem uspokajającym po szaleństwach.

Eskaubei & Tomek Nowak Jazz Quartet + DJ DBT

To dość smutny paradoks, że mimo spływających zewsząd pochwał ze strony dziennikarzy, przeciętny polski słuchacz nadal nie do końca przekonał się do muzyki proponowanej przez Skubiego i instrumentalistów dowodzonych przez Tomka Nowaka. Zakwaszone kompozycje scalone z rapowymi wersami podkarpackiego weterana stanowią doskonałą odskocznię od mainstreamowego grania, więc nie zastanawiajcie się dłużej - przyjdźcie, odpalcie i wychylcie co lubicie i dajcie się ponieść. Gwarantuję, że się nie zawiedziecie.

Kemba aka YC The Cynic

Enigmatyczne info na festiwalowej stronie może mylić. Ten facet nie jest świeżynką, która objawiła się parę miesięcy temu - ci, którzy siedzą głębiej w amerykańskim podziemiu mają prawo go kojarzyć. Kemba aka YC The Cynic to jeden z tych artystów, którzy jawią się jako wyjątkowo niekomercyjni. W swoich utworach porusza ważne kwestie, nie stara się brylować nawijkami, a teledyski, które wypuszcza, intrygują już od pierwszej sekundy. Co pokaże na koncercie? Tego nie wie nikt, trzeba się przekonać na własne oczy.

Reklama

Meek Oh Why?

Asfalt Records wystawi na lotnisku bardzo dobry skład. Marka Rasmentalismu jest nie do podważenia, tym bardziej po takim albumie jak "1985", Otsochodzi potwierdził nowym krążkiem, że powoli możemy odczepiać od niego etykietkę nadziei polskiego rapu, gdyż świeci blaskiem poważnego gracza, a Adi Nowak w spokoju buduje fanbase i lada moment zacznie zapełniać kluby w całym kraju. Jest też czwarty do brydża, czyli Meek Oh Why?, który nie daje się wetknąć w żadne szufladki i wyrasta na jednego z najciekawszych młodych raperów nad Wisłą. Kemp będzie dla niego najpoważniejszym jak dotąd sprawdzianem, co zwiastuje interesujący występ.

Mordor Muzik

Od lat świetną reklamę brytyjskim brzmieniom robi u nas Wuzet, który pojawi się w sierpniu na HHK. Nie można jednak zapominać, że grime i okolice w naszym kraju to nie tylko przebywający na Wyspach autor "Dzieci Basu". Coraz mocniej na scenie przebija się trio Miły ATZ-Ginger-Majki, działające pod szyldem Mordor Muzik. Wypuszczają naprawdę dużo utworów i choć czasem słychać jeszcze, że nadal szlifują nawijki, to warto wybrać się na ich koncert. Kto wie, może wpadnie też wspomniany wcześniej WZ i razem zagrają piekielny joint "Metale ciężkie"?

Raz Fresco

21 lat na karku i tyle wydawnictw, że wyjadacze mogliby mu zazdrościć regularności. Kanadyjczyk Raz Fresco ma wszystko, by stać się objawieniem tegorocznego Hip Hop Kempa - rapuje z polotem, biorąc na warsztat dynamiczne, nowoczesne podkłady, produkuje dla wyhajpowanych artystów zza oceanu, a jego kawałki po prostu muszą dobrze zabrzmieć gdziekolwiek umieszczą go organizatorzy.

Yugen Blakrok

Mieliśmy już Amerykanów i Polaków, Kanadyjczyka i Niemca, ale przecież Kemp przyciąga także twórców innych nacji. I tu właśnie dochodzimy do Yugen Blakrok, raperki pochodzącej z RPA. Jej występ stanowi ogromną wartość dodaną festiwalu. Yugen prowadzi narrację z perspektywy zaangażowanej społeczniczki, więc będzie to okazja, by poznać bolączki z tej części świata, której głos niezbyt mocno przebija się do rodzimych mediów. Co tu dużo mówić - Hradec uczy i bawi od zawsze.