"W tych czasach, nie wiem. Weź przykładowo radio, funkcjonuje przecież opierając się na modelu reklamowym. Weź stacje grające muzykę pop, które docierają do młodych, białych dziewczyn, i choć ludzie temu zaprzeczają, bazuje się na ich gustach. I potem biorą te liczby, idą reklamować agencje, ludzie płacą za cyferki oparte na publiczności, którą zgromadzili. To nie jest miejsce, gdzie główną rolę odgrywa muzyka. Ich playlista nie jest oparta na muzyce. Jeśli o tym pomyślisz, artysta taki jak Bob Marley, nie byłby grany dzisiaj w popowej stacji radiowej i to jest szalone. Nie chodzi już o DJ-a odkrywającego, jaka muzyka jest najlepsza" - mówił Jay Z.
"Dawniej były kluby grające tylko muzykę hip-hop. Teraz każdy klub jest hiphopowy. Każdy klub to klub muzyczny, idziesz tam i słyszysz EDM, hip-hop, trochę soulu, zdecydowanie usłyszysz 'Poison' około 2 czy 3 nad ranem".
Przypomnijmy, że Jay Z został ostatnio wprowadzony do "Songwriters Hall of Fame" jako pierwszy raper w historii."Nowa technologia powinna pomóc muzyce, muzykom i stacjom radiowym, by te stały się narzędziem dla sztuki; to nie powinno chodzić o reklamę" - kontynuował.