FYI.

This story is over 5 years old.

Mistrzostwa świata w piłce nożnej 2018

Mężczyźni całują i obmacują reporterki na wizji podczas mundialu

Jak odkrywa teraz w Rosji wiele dziennikarek, relacjonowanie mistrzostw ma swoje ciemne strony. Jedną z nich są podochoceni kibice, którzy nie potrafią trzymać łap przy sobie
Kibic próbował pocałować brazylijską reporterkę sportową Julię Guimaraes, kiedy ta nadawała na żywo. Zrzut z Twittera

Teraz, kiedy Mistrzostwa Świata nabrały już tempa, a kibice z całego świata zaczęli świętować sukcesy swoich drużyn albo drwić z ich porażek, znowu zobaczyliśmy brzydkie, ale niestety znajome oblicze tej wspaniałej gry: molestowanie seksualne reporterek sportowych przez kibiców.

BBC donosi, że kiedy w niedzielę brazylijska reporterka sportowa Julia Guimaraes była w trakcie relacjonowania meczu między Japonią a Senegalem, podszedł do niej mężczyzna i próbował ją pocałować. W materiałach zamieszczonych na Twitterze widać, że Guimaraes zrobiła unik, po czym gniewnie upomniała napastnika, który wyglądał na 20- lub 30-letniego mężczyznę

Reklama

„Nie rób tego!” – krzyknęła Guimaraes, kiedy facet szybko usunął się z kadru. „Nigdy więcej tego nie rób, okej?”.

Chociaż napastnik cicho rzucił w odpowiedzi: „Przepraszam”, Guimaraes nie skończyła go strofować. „Nie pozwalam ci tego robić” – powiedziała, kręcąc głową. „Nigdy, jasne? To nie jest uprzejme, to nie jest w porządku. Nigdy tego nie rób”.

Guimaraes następnie napisała na Twitterze, że podobny incydent miał miejsce już wcześniej, kiedy podczas tego mundialu relacjonowała mecz Rosji z Egiptem. Opisując to doświadczenie jako „okropne”, Guimaraes powiedziała na łamach brazylijskiej strony sportowej Globo Sport, iż takie incydenty sprawiają, że czuje się „bezradna i bezbronna”. Wyjaśniła, że: „Tym razem zareagowałam, ale to smutne, że faceci zachowują się, jakby mieli do tego prawo”.

Guimaraes nie jest jedyną korespondentką sportową, która wypowiedziała się na temat nękania, z jakim się spotyka się podczas wykonywania swojej pracy. W marcu 52 reporterki sportowe rozpoczęły kampanię pod nazwą #DeixaElaTrabalhar [„Pozwól jej pracować”], aby zwrócić uwagę na to, jak często są napastowane podczas transmisji na żywo. „Kiedy włączasz kamerę, oni od razu próbują nas pocałować, przytulić i obmacać” – wyjaśniła dziennikarka Bibiana Bolson z kanału sportowego EspnW w filmie stworzonym w ramach tej kampanii, który zresztą błyskawicznie obiegł brazylijskie media społecznościowych. „To było naprawdę okropne doświadczenie”.

Reklama

By być z nami na bieżąco: polub nas, obserwuj i koniecznie zaznacz w ustawieniach „Obserwuj najpierw”


Zjawisko, jakim jest nękanie dziennikarek w trakcie wykonywania przez nie swojej pracy, wydaje się przygnębiająco powszechne na tegorocznych Mistrzostw Świata – w tym tygodniu kolumbijska korespondentka pracująca dla hiszpańskiego oddziału kanału telewizyjnego Deustche Welle również została dotknięta wbrew swojej woli podczas transmisji na żywo. Mężczyzna podbiegł do Julieth Gonzalez Theran, pocałował ją w policzek i wszystko wskazuje na to, że próbował ja również złapać za pierś. Po zakończeniu program Theran opowiedziała o incydencie w mediach społecznościowych. „Nie zasługujemy na takie traktowanie” – napisała Theran, prosząc, aby odnoszono się do dziennikarek z szacunkiem.

„Wszelkie niechciane kontakty seksualne lub takie, na które nie wyrażono zgody – w tym pocałunki i obmacywanie – stanowią napaść na tle seksualnym” – wyjaśnia Jen Calleja, współtwórczyni Good Night Out, czyli kampanii przeciwko nękaniu i molestowaniu. „Niektórzy skomentowali ten film, pisząc, że według nich »to tylko zabawa«. Ale to nie oni decydują, czym to jest, tylko osoba, która doświadczyła molestowania”.

Calleja mówi, że takie zachowania mogą nie tylko rozpraszać, ale też wywoływać lęk – zwłaszcza u osób, które w przeszłości doświadczyły napaści na tle seksualnym. „Zobaczenie, że ktoś nieoczekiwanie cię zaczepia w miejscu publicznym, może być wyjątkowo straszne, szczególnie kiedy jest się kobietą i już wcześniej zostało się w takiej sytuacji zaatakowaną” – wyjaśnia. „Prawem każdej dziennikarki jest niebycie nękaną, molestowaną lub atakowaną podczas wykonywania swojej pracy”.

Reklama

Artykuł pierwotnie ukazał się na Broadly


Więcej na VICE: