Skoro już przekonaliśmy was do tego, że "I żyli krótko i szczęśliwie" Sariusa to jedna z obowiązkowych pozycji tego roku, pora na wizualizację dopełniającą płytę.Sarius i ekipa Warsaw Streets postawili na rozmach. Muzyk zamknął trzy numery z krążka ("Mariusz to Sarius / Ivanushka / Bezsen-s") w jeden, dość psychodeliczny klip. Zobaczycie w nim zarówno samotnego rapera przed zaśnieżonym telewizorem, jak i pokój pełen tańczących ludzi. Wszystko to okraszone kolorystyką, o jakiej możecie tylko pomarzyć.Ten teledysk to kolejny dowód na to, że Sarius konsekwentnie buduje swoją markę i nie spuszcza z tonu.