Znacie Martina Shkreli, prawda? Ten typ zdominował w ostatnim miesiącu serwisy informacyjne, a jakby tego było mało, właśnie został aresztowany. Czy to najbardziej znienawidzony przedstawiciel branży farmaceutycznej? Prawdopodobnie.Shkreli pierwszy raz zaistniał w opinii publicznej, kiedy z dnia na dzień podwyższył ceny leku stosowanego przy AIDS ponad 55-krotnie, a następnie odpowiedział na prośbę Hilary Clinton o przywrócenie cen medykamentów wymownym "lol". Około tygodnia temu internet obiegła natomiast wiadomość, że to właśnie on stał się właścicielem jedynego egzemplarza albumu Wu-Tang Clan, który kosztował go 2 miliony dolarów. Potem Shkreli postanowił jeszcze bardziej zadrwić z fanów muzyki, publikując w swojej audycji na żywo na YouTube listę artystów, którym byłby skłonny zapłacić za wydanie albumu tylko na jego własny użytek. Wczoraj, desperacku próbując podbić swoje publiczne rankingi obwieścił, że planuje wpłacić kaucję, by Bobby Shmurda mógł opuścić areszt. Wszystko to sprawiło, że nawet Donald Trump nazwał go "zepsutym smarkaczem".Teraz sprawy nabrały błyskawicznego obrotu, bo nasz ulubieniec został aresztowany pod zarzutem oszustwa. Organy ścigania podejrzewają, że ograbił konta firmy, by spłacić prywatne zobowiązania. Co za typ! Bloomberg informuje:"Sprawa sądowa nie ma nic wspólnego z biznesem farmaceutycznym. Prokurator zarzuca mu nielegalne wyprowadzenie majątku Retrophin Inc., firmy z branży biotechnologicznej, którą założył w 2011 roku, i przeznaczenie go na spłacenie długów niezwiązanych z transakcjami handlowymi. Następnie został usunięty z firmy, w której przez długi czas był dyrektorem zarządzającym i pozwany przez jej zarząd.W bardzo podobnej sprawie, która już toczy się przed sądem, prokuratorzy federalni oskarżyli Shkreliego o udział w matactwach po tym, jak jego fundusz hedgingowy, MSMB Capital Management, stracił miliony. Podejrzewa się, że dokonywał fikcyjnych transakcji i zawierał pozorne umowy."Przeczytaj pełną treść raportu na Bloomberg.Jeżeli natomiast zastanawialiście się, jak wygląda dzień Martina, sprawdźcie koniecznie fikcyjne opowiadanie stworzone przez Noisey UK.
Reklama