Reklama
Reklama
Reklama
Biznes Khiwaniego kwitnie z każdą dziewczyną, która upije się w delhijskim klubie i straci przytomność w toalecie. Jako że bramkarze płci męskiej nie mogą dotykać kobiet (nawet jeśli są pijane do nieprzytomności), bary muszą zatrudniać w tej roli również kobiety. Z perspektywy bramkarki, pijane kobiety mogą być nawet bardziej kłopotliwe od mężczyzn. „Bywają trudne!" –, mówi Kumari. „Szczególnie, kiedy upiją się same, bez koleżanek. Nigdy nie zajmuję się pijanymi facetami, od tego zawsze byli bramkarze".Mimo wszystko, to nie tylko delhijskie imprezowiczki nakręcają tę kwitnącą branżę. Coraz więcej rodzin z klasy średniej zatrudnia ochroniarki, by zajmowały się ich niesfornym potomstwem.„Dostaję telefony od rodziców, których córki nocami uciekają z domów z koleżankami. Potrzebują ochroniarki, która będzie miała na nie oko przez całą noc", – mówi Khiwani. „Niedawno dostałem też telefon od Amerykanki hinduskiego pochodzenia, która potrzebuje ochrony dla swoich starszych rodziców mieszkających tutaj, w Delhi. Rodzice potrzebują ochrony dla córek, córki potrzebują ochrony dla rodziców. To istny krąg życia! Końca nie widać!".Na bramkarki jest też coraz większy popyt na weselach, choć mniej zgodne rodziny też przynoszą przychody. „Dostawałem zamówienia na ochronę na rozprawach rozwodowych. Mąż martwi się, że żona kogoś ze sobą przyprowadzi, żona martwi się, że mąż też nie przyjdzie sam, i że sytuacja wymknie się spod kontroli. Więc można zacząć małżeństwo z ochroniarką u boku i tak samo je skończyć. Co u licha dzieje się z tym krajem?".Khiwani robi przerwę na głęboki oddech. „Zapewniamy też ochroniarki na siłowniach, bo zdarzają się tam kobiece bójki, nad którymi trzeba zapanować. Kobiety biją się o miejsca albo o sprzęt. Szalone! Najgorzej jest między godziną dwunastą a czternastą, gdy na siłownie przychodzą kobiety niezamężne. Spoglądają na siebie z zazdrością i głośno komentują nawzajem, co czasem kończy się na rękoczynach".Niezależnie od damskich bijatyk, Khiwani nie martwi się o przyszłość swoich bramkarek. „Delhi to szalone miasto w szalonym kraju, więc mam przed sobą świetlaną przyszłość. Zależy mi na tym, by wciąż zapewniać usługi ochroniarskie na najwyższym poziomie. Bo im więcej szaleństwa, tym więcej pieniędzy".Dostaję telefony od rodziców, których córki nocami uciekają z domów z koleżankami. Potrzebują ochroniarki, która będzie miała na nią oko przez całą noc.