Dawno, dawno temu, kiedy jeszcze słuchanie nu metalu było na fali, a na MTV faktycznie grano muzykę, doszło do niezwykłej - jak na tamte czasy - kooperacji pomiędzy Linkin Park a Jayem Z. "Collision Course" to płyta, którą albo kochasz, albo nienawidzisz. Nic pomiędzy.Od tego czasu zmieniło się wiele. Wyrośliśmy z fazy emo, brzmienie Mike'a Shinoda i spółki mocno zelżało, Hova skupił się na szeroko pojętym biznesie, a jego żona Beyoncé spodziewa się bliźniaków.I choć po latach Chester nie drze mordy, jak robił to w "Faint" czy "Numb", a bity mógłby stukać im sam David Guetta, Linkin Park wciąż mają słabość do gości nie z ich bajki. I fajnie bowiem tym sposobem w nowym singlu "Good Goodbye" pojawili się Pusha T oraz Stormzy. Gorzej, że numer brzmi jakby nagrali go chłopaki z Coldplay, a podrasował go sam Pitbull.Ale czym tu się w sumie przejmować. W końcu to Q-Tip spija śmietankę z "A Little Party Never Killed Nobody", a Avicii sprawił, że Aloe Blacc nie prosi już o dolara.Nowa płyta Linkin Park "One More Light" pojawi się w sklepach 19 maja.Obserwujcie Noisey na Twitterze.
Reklama