FYI.

This story is over 5 years old.

Woah, Dude!

Ten dzieciak wciągnął piszczącą zabawkę dla pieska

Piiiisk.

Internet jest zwykle miejscem wiecznego gniewu i frustracji. To pojemnik z brakującą pokrywką, zawierający resztki memów zamoczonych w sosie gniewu. Od czasu do czasu jesteśmy świadkami jednak cudownych chwil, które przywracają wiarę w ludzkość. Takich jak ten filmik z dzieciakiem o imieniu Anthony, który wciągnął piszczącą zabawkę dla pieska.

Podobnie jak w przypadku ambient intro do "Stranger Things", tę tajemnicę otwiera smutna piosenka wydobywająca się z piersi szczęśliwego dzieciaka. Piiiisk. Fabuła rozwija się od prostego pytania zaniepokojonej matki. "Gdzie jesteś, Anthony?". Chłopiec odpowiada z uśmiechem "Na izbie przyjęć". Piiiisk. "Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego, Anthony?". "Ponieważ wciągnąłem zabawkę dla pieska". Piiiisk.

To jest grecka tragedia. Anthony to chłopiec, który podleciał zbyt blisko słońca, gdzie pisząc "podleciał" mamy na myśli "wciągnął" i zamiast "słońca" mówimy tu o "piszczącej zabawce dla pieska". Każdy z nas był takim Anthonym. Anthony jest w środku każdego z nas, piszczący z każdym oddechem o naszych największych nadziejach i snach.