Artykuł pierwotnie ukazał się na VICE SwitzerlandRoshan Adhihetty nigdy nie poświęcał zbyt wiele uwagi kwestii, dlaczego niektórzy ludzie lubią się publicznie rozbierać, dopóki podczas wakacji na Korsyce przypadkiem nie trafił na obóz nudystów. Po powrocie do swej ojczystej Szwajcarii chciał dowiedzieć się więcej o tym stylu życia i skontaktował z miejscowymi nudystami. Potrzebował kilku miesięcy, żeby zdobyć zaufanie członków pewnego klubu nagiej pieszej wycieczki. Jednak w końcu otrzymał pozwolenie, by towarzyszyć im z aparatem podczas kilku rozbieranych wędrówek po Alpach Szwajcarskich, Niemieckich i Austriackich.
Reklama
Uwiecznił ponad 30 wypraw (w niektórych z nich udział brało powyżej 90 osób), a zebrane fotografie wydał w formie albumu pt. Nacktwanderer (Nadzy wędrowcy). Ponieważ w wielu rejonach Szwajcarii nudyzm i nagie wycieczki są zabronione pod karą grzywny przynajmniej 100 franków szwajcarskich (ok. 360 złotych), większość zdjęć powstała w Niemczech. By nie czuć się jak podglądacz w grupie złożonej głównie z nagich panów po pięćdziesiątce, Roshan również porzucił ubrania i maszerował wraz z nimi odziany jedynie w parę solidnych butów i grubą warstwę kremu z filtrem.Więcej zdjęć z albumu Roshana Nacktwanderer znajdziesz poniżej oraz na jego stronie internetowej.
