Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polub nasz NOWY FANPAGE VICE Polska. Dla ludzi, orków, trolli i całej reszty.
Niedługo po całej akcji z wycieczką do Europy ukazał się Wrath of The Lich King. Dodatek dodał nowe krainy, misje i przedmioty. Moje uzależnienie nigdy nie było silniejsze. Prowadziliśmy wspólnie z Rho grupy 20 śmiałków na wyprawy w głąb wielkich lochów zwane rajdami. Poświęcaliśmy na rozmowy z tymi ludźmi więcej czasu niż na cokolwiek innego. Zacząłem czuć się za nich odpowiedzialny. Trwało to przez kilka miesięcy. Wpadłem w to po uszy. Moje oceny były tak złe, że musiałem chwilowo odstawić grę, by spróbować uratować sytuację. Z jakiegoś powodu naprawdę zależało mi na dyplomie z historii.Rho nie oderwała się od gry, po prostu siedziała przed kompem beze mnie. Wbijała kolejne poziomy i celowo wchodziła do stref, do których ja nie miałem dostępu. Spędzała czas z innymi postaciami. Siedziałem na wykładach z greckiej mitologii, zastanawiając się, z kim właśnie gra. Zaczynałem wariować i mieć kompletną paranoję, jak to często bywa, gdy związek chyli się ku upadkowi. A ona, zamiast przychodzić do domu pachnąca perfumami innego faceta, logowała się do gry i przywdziewała zbroję, na którą byłem pewien, że nie mogła sobie pozwolić.
Reklama