FYI.

This story is over 5 years old.

Newsy

Dasz stówę na Metro?

Teraz możesz obstawiać u bukmachera datę otwarcia II linii warszawskiego metra. My wolimy pewniaki, więc zadzwoniliśmy do Urzędu Miasta, by dali nam cynk

Źródło: Flickr/Kuba Bożanowski

Z ideą podziemnej kolei w Warszawie zmagamy się już od 1925 roku. Zgadza się, pierwszą uchwałę władz Rady Miasta w tym temacie zaklepano 90 lat temu. Projekt nosił nazwę Metropolitan i już w 1927 roku zatwierdzono plany przewidywanych tras. Tras, liczba mnoga, ambitnie.

Miesiąc temu świętowaliśmy wejście w 2015 rok, do tego czasu II linia metra miała już działać, ale póki co, żadna kolejka z pasażerami nie ruszyła do przodu. Mało tego, nikt tak naprawdę nie wie, kiedy będzie można napić się tryumfalnego szampana i przeciąć kolejowym tunelem dwa brzegi Wisły, europejskiej siostry Amazonki. Myślicie, że wyrobią się z tym do końca miesiąca i wielki #beng odbędzie się 1 marca? Postawilibyście na to swoje pieniądze, chociaż symboliczną stówę…?

Reklama

Bo teraz możecie.

Taką opcję proponuje m.in. zakład specjalny portalu Star-Typ Sport. Typując u nich 1 marca, jako dzień ruszenia II linii metra i wpłacając kwotę 100 zł, otrzymamy 365,20 zł - oczywiście jeżeli nasze przewidywania będą słuszne.

Jeżeli natomiast uśmiechniemy się do Totolotka, też obstawiając 1 marca, jako dzień ruszenia II linii metra i wpłacimy np. 1000 zł, w przypadku wygranej dostaniemy 4,4 tys. zł. Czy takie zakłady, nazywane „specjalnymi" powinny jednak kogoś dziwić? Niekoniecznie. Na Zachodzie coś takiego występuje znacznie częściej, co też potwierdza dla portalu gazeta.pl Mariusz Rzeczkowski z Totolotka. Ot, inna kultura bukmacherska.

W Wielkiej Brytanii nikogo nie dziwi już, że można obstawić prawdopodobieństwo przylotu statku UFO na ceremonie otwarcia tamtejszego stadionu. W 2012 roku media wspominały brytyjskiego bukmachera, Williama Hilla, który dawał na sprawdzenie się takiego scenariusza 1000 do 1. Ciekawe, czy znaleźli się śmiałkowie… i z czego teraz żyją.

I chociaż brzmi to jak kompletny absurd, w świecie zakładów zdominowanych przez wszelakie dyscypliny sportowe, głosowanie na następnego odtwórcę Jamesa Bonda lub papieskie imię kolejnego Papieża potrafi być ciekawą odskocznią. Jak widać, obstawiać można praktycznie wszystko, limitem staje się tu tylko bukmacherska wyobraźnia i termin zamknięcia zakładu, który w przypadku tych „specjalnych" najczęściej jest długoterminowy… więc na wynik można czekać nieraz bardzo długo.

Reklama

Źródło: Flickr/Ingolf

My jednak, chcąc obstawić pewniaka postanowiliśmy zadzwonić do warszawskiego Urzędu Miasta, by spytać, kiedy rzeczywiście zostanie otwarta II linia metra. W Wydziale Prasowym powiedziano nam, co następuje:

„Nie ma daty otwarcia drugiej linii metra dla pasażerów. Data zależy wyłącznie od pozytywnej opinii Państwowej Straży Pożarnej oraz Nadzoru Budowlanego a te nie są zobligowane terminem zakończenia swoich prac".

Niestety, trzeba będzie obstawiać w ciemno, kiedy II linia zacznie działać. Przypomina mi się teraz data wbicia w ziemię pierwszego stalowego pala na trasie wykopu warszawskiego metra, 15 kwietnia 1983 roku – co oznacza, że budowa i oddanie kolejki do użytku trwało 25 lat. Wspominałem już, że zakłady specjalne zazwyczaj są długoterminowe? Nagle poczułem niepokojący dreszcz…

Źródło: Flickr/Kuba Bożanowski