FYI.

This story is over 5 years old.

Internet

Narodowy portal społecznościowy naprawdę istnieje!

Tym razem to nie beka. Założyliśmy sobie konto na Polfejsie, aby poznać jego sekrety

Pamiętacie „patriotyczną odpowiedź na Facebooka" z przyciskiem „szanuję to" stylizowanym na miecz Chrobrego? Szybko okazało się, że to trolling – ale to, co jeszcze niedawno wydawało się tylko chorą fantazją Mirków z Wykopu, dziś staje się codziennością (Twitter Janusza Piechocińskiego? Gwiazdor NBA jako mediator między USA i Koreą Północną? Krystyna Pawłowicz w parlamencie?). Powstanie serwisu, gdzie można by do woli dzielić się wpisami wpisami o „ciapakach" i szerować fake newsy o dzielnicach szariatu, było tylko kwestią czasu!

Reklama

Ale bez uprzedzeń. Gdy tylko dowiedziałem się o istnieniu Polfejsa (serio), postanowiłem założyć tam konto. Szybkie googlowanie i…

„Słowianie mile widziani"! Umiem zrobić profesjonalny słowiański przykuc (taki tru z piętami na ziemi), więc chyba się kwalifikuję. Jedziemy dalej.

Czy niedźwiedzie srają w lesie? No raczej, że mam!

Pierwszy problem, a w zasadzie dwa. Pierwszy świadczy oczywiście, że autorzy strony mają przed sobą V klasę podstawówki, gdzie dowiedzą się, jak poprawnie zapisywać przymiotniki od nazw państw (spoiler: małą literą). Drugi, już poważniejszy, to problem z polskimi znakami w naszym polskim serwisie społecznościowym. Ale rozumiem, że w Wielkiej Polsce nie będziemy się bawić w jakieś pedalstwa w stylu ortografia.

Ostatni etap. Znów mały problem z różnicowaniem „czemu" i „dlaczego", ale nie czas na lewackie dyrdymały, kiedy trzeba określić swoją motywację (poczułem się, jakbym wybierał klasę postaci w jakimś RPG). Jeszcze tylko ostatni odsiew robotów (czy robot może być Słowianinem?) i już można się pławić w swojej polskości.

A nie, jeszcze profilóweczka. Moim zdaniem też wygląda dobrze!

Wygląda znajomo? Cóż, jeśli coś jest dobre, to po co to zmieniać. Skoro szef kampanii Donalda Trumpa z zapałem powołuje się na Lenina, to dlaczego użycie layoutu Żyd… ekhm, Facebooka z okresu circa 2013 r. miałoby być czymś złym?

Postanowiłem wyszukać dla siebie interesującą grupę dyskusyjną… WTEM!

Reklama

Mniejsza o to, że nie znana mi pani Dominika krytykuje mojego selfiacza. Jeśli przyjrzycie się uważnie, to zobaczycie, że na polską odpowiedź na Facebooka wkradł się nie kto inny jak złowrogi DŻENDER!

Postanowiłem ukoić nerwy klikając w obiecującą zakładkę „Gry". Cóż za wspaniałe produkcje tam znajdę? Superprodukcję A na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści? Bijatykę Raz sierpem, raz młotem? A może epicką strategię o losach Żołnierzy Wyklętych? Niestety. Same generyczne flashowe gierki. W jednej z nich gramy czarnym koszykarzem. Bez komentarza.

Na całe szczęście, mój gust muzyczny został doceniony przez dwóch patriotów! Dziękuję wam bardzo za te łapki w górę!

Moją uwagę przykuł news o tytule…

Uzbrojone oddziały ruszyły w stronę granicy z Niemcami! Żarty się skończyły!

Czy to początek wielkiej kampanii, w której odbieramy nie tylko reparacje wojenne, ale też prapiastowskie grody takie jak Lipsk, Drezno i Berlin? Już nigdy więcej problemu z wejściem do Berghain?

Nie, to tylko clickbaitowa strona publikująca bardzo PILNE! ciekawostki. Współczuję trolom, które dostają marne grosze za jej prowadzenie i muszą klepać te rzeczy. Ale cóż, trzeba było wybrać prawdziwy zawód, a nie pchać się na studia z dziennikarstwa.

Tu mamy z kolei do czynienia z ewidentną prowokacją. Żaden prawdziwy Polak nie oddałby za darmo Świeżaka.

Jest też, a jakże, kalendarz imprez.

A także trochę politycznie zaangażowanego humorku! Śmiechliście?

Okej, przyznaję, że poczułem się zaniepokojony. Polfejsie, skąd wiesz o mnie tak wiele? Po mojej głowie zaczęły chodzić teorie spiskowe. A co jeśli Polfejs jest tylko fasadą jakiejś rosyjskiej, niemieckiej albo żydowskiej agentury? Co jeśli ma służyć inwigilacji prawdziwych patriotów i wyciąganiu od nich hajsu w crowdfundingu? Czy za wszystkim stoi jak zawsze George Soros? Przecież mieliśmy już tygodnik dla ludzi wyznających „tradycyjne wartości" z niemieckiego wydawnictwa Bauer, odpowiedzialnego za obrzydlistwa w rodzaju „Bravo Girl", gdzie udziela się nastolatkom lewackich porad z zakresu antykoncepcji. Nie raz obce siły podszywały się pod prawdziwych patriotów. Czarni koszykarze, brak znajomości ortografii, oddawanie Świeżaków – wszystko zaczęło układać się w całość! Polacy, zbudźcie się! Nie dajcie się zmanipulować!