FYI.

This story is over 5 years old.

Recenzje

Rysy - Traveler

Dobre, bo polskie? Nie - dobre, bo dobre!

Niespełna dziewięć miesięcy po tym, jak pierwszy raz usłyszeliśmy o projekcie Wojtka Urbańskiego i Łukasza Stachurko, dostaliśmy dopieszczony pod każdym względem longplay. Imponujące tempo i warsztat pracy. Myliłby się jednak ktokolwiek, kto uważa, że panowie przygotowali coś na chybcika, żeby tylko jak najszybciej zmonetyzować swój chyba nieoczekiwany (a przynajmniej w takim stopniu) sukces.

"Traveler" to przede wszystkim wydawnictwo, które porywa słuchacza dość dyskretnie, bez tanich fajerwerków i puszczania oczka do odbiorcy w nachalny sposób. Mamy dziesięć piosenek będących doskonałą wizytówką rodzimej popowej elektroniki. Aż osiem z nich to kompozycje z wokalami i nie będzie raczej dla nikogo żadnym zaskoczeniem, że pierwsze skrzypce gra Justyna Święs z Dumplingsów, na ten moment zdecydowanie najciekawsza wokalistka młodego pokolenia, z potencjałem na karierę międzynarodową. Ale wiele ciepłych słów należy się też Baaschowi - zarówno za dwa duety z Justyną, jak i "Cold Inside", które pociągnął sam, z wyczuciem, smakiem, ale też należną tutaj przebojowością. Wszystko gra.

Niezwykle ważne jest to, że mamy do czynienia z albumem, zamkniętą całością, która i satysfakcjonuje, daje dużo radości, a zarazem zostawia odrobinę niedosytu. Być może dlatego, że "Traveler" rozkręca się dość dyskretnie, Stachurko i Urbański podróż na szczyt zaplanowali tak, by nikt przesadnie się nie zmęczył. W efekcie 37 minut mija dość szybko. Słyszymy zamykające longgplay "Przyjmij brak" i zwyczajnie przykro się robi, iż to koniec.

Fajnie, że panowie wszystko dopracowali do cna (brzmienie jest kapitalne!), ale nie ma mowy o przeprodukowaniu, pomimo tego, iż inspiracji i gatunkowych nawiązań jest niemało. "Cold Inside" ma głębokie, lekko house'ujące oblicze, w "Ego" uwagę zwraca to, jak gospodarze świetnie umieją bawić się samplami. Z kolei takie "Przyjmij brak" (jedyny polskojęzyczny kawałek) ma wszystko, co potrzebne by zaistnieć w rozgłośniach radiowych.

I oby tak się stało, oby o obchodzącej w tym roku piąte urodziny U Know Me Records usłyszało jak najwięcej osób. Rysy to projekt i ambitny, bardzo na czasie, a co najważniejsze oferujący muzykę na takim poziomie, że nie musimy ich wyróżniać dlatego, że są Polakami. "Traveler" nie jest dobre na tle naszej sceny, to muzyka na poziomie w niczym nie ustępującym temu, co oferują twórcy z Wysp albo Niemiec. Brawo i proszę o więcej.