FYI.

This story is over 5 years old.

Wideo z internetu, które musisz zobaczyć

Klip Run the Jewels i DJ-a Shadowa "Nobody Speak" jest o wiele zabawniejszy niż wszystkie debaty polityczne

"Picture this, I'm a bag of dicks, put me to your lips."

W innym roku wyborczym widok ubranego w garnitur, wypindrzonego polityka mówiącego: "Picture this, I'm a bag of dicks, put me to your lips" byłby dziwny. Lecz to nie jest inny rok wyborczy, już za parę miesięcy Amerykanie zdecydują kto zostanie ich czterdziestym piątym prezydentem. Z dnia na dzień coraz bardziej zaczynam się martwić, że Donald Trump będzie zrzynał linijki moich ulubionych raperów. Już nie tak trudno wyobrazić sobie, że ta galaretowata chodząca zmarszczka zacznie gadać coś w postaci: "We the best / We will cut a frowny face in your chest, little wench / I'm unmentionably fresh, I'm a mensch, get correct", przy czym El-P to prawdziwy czarodziej, a Trump - zrobiony z odrzutów powstałych przy produkcji Haribo - jest równie elokwentny co jedenastolatka, która nie zdążyła odrobić swojej pracy domowej.

Reklama

Wyobraźcie sobie Trumpa, będącego raczej miękkim i rozwodnionym pomarańczowym żelkiem niż bardziej zwyczajnym, choć równie nielubianym marchewkowym, debatującego we właściwym czasie z Hillary Clinton, kiedy przekrzykuje ją słowami: "I will walk into a court while erect, screaming 'Yes! I am guilty motherfuckers, I am death". Tak długo jak będzie łączył to z "And they’d still vote for me if I did that. People like me, OK?", będzie trwała burza z udziałem zakochanych w nim po uszy, bezmyślnych rasistów.

Nowy klip do kawałka "Nobody Speak" autorstwa DJ-a Shadowa i Run the Jewels (numer pochodzi z wciąż świeżej płyty legendarnego producenta) doskonale ukazuje zakłamanie sztucznie ugłaskanej polityki. Dwóch siedzących naprzeciw siebie polityków rusza wargami powtarzając słowa Mike'a i El-P, na chwilę przed walką na pięści, w którą angażują się wszyscy zebrani. Jeden z nich wygląda nawet jak Rudy Giuliani, co jest całkiem miłe i to właśnie on wygrywa bójkę, więc nie licz na to, że dostaniesz cokolwiek od państwa.

Oto co DJ Shadow powiedział o teledysku: "Chcieliśmy stworzyć pozytywny, zachęcający do celebrowania życia klip, który najlepiej ukazuje polityków w roku wyborczym. Wyszło to". Killer Mike, który we wcześniejszej fazie wyścigu o prezydencki fotel udzielał wsparcia Berniemu Sandersowi, dodał: "To wkręcające wideo. Życzę sobie, by sprawa między Hillary a Trumpem rozegrała się w ten sposób… Myślę że w fizycznej walce Clinton na pewno by wygrała, ale nie traktujcie tego jako dowód mojego poparcia dla niej". Odłóżcie na bok swoje Haribo i odpalcie teledysk poniżej.