Od dnia premiery "AMY" - dokumentu Asafa Kapidii o Amy Winehouse, kinowe kasy biletowe przeżywają nieustające oblężenie. To było największe weekendowe otwarcie w historii brytyjskich dokumentów, a widownia filmu cały czas rośnie.Z każdym kolejnym dniem, "AMY" szybko staje się jednym z najchętniej oglądanych dokumentów ostatniej dekady. Domowe nagrania oraz wywiady z przyjaciółmi Winehouse ukazują rozwój kariery wokalistki, a następnie jej nieuchronny upadek. Z uwagi na fakt, że ogromna liczba osób inwestowała w Amy personalnie i muzycznie, nie do uniknięcia było pozostawienie ogromnej ilości niewydanego materiału na etapie wczesnych nagrań studyjnych.W zamieszczonym poniżej, nigdy niepublikowanym nagraniu przyjaciel Amy, Yasiin Bey, lepiej znany pod swoim scenicznym pseudonimem Mos Def, wyjawia kilka złotych myśli na temat dziedzictwa wokalistki."Amy zadurzyła się, zakochała w złym człowieku", mówi Mos, "Tak, jak każdy inny. Jedyną różnicą pomiędzy nią a resztą ludzi był fakt, że Amy posiadała talent, który doprowadził ją do występów na największych scenach. Ona robiła z nim wielkie rzeczy - to nie było tylko ćpanie.""Była wspaniałym człowiekiem z niesamowitym talentem […] Powinniśmy to celebrować, zamiast wytykać wszystkie jej potknięcia"Obejrzyj cały materiał poniżej:Emma na Twitterze.
Reklama