Dead Procession to nie zespół metalowy - w każdym razie na pewno nie na dłuższą metę, choć poziom jego wstrząsającej ekspresji sięga tych samych, ekstremalnie wysokich wartości, co u jego gitarowych kolegów. Think Hell Icon, czy Trepaneringsritualen - projekty zakorzenione w mrocznych, ambientowych tradycjach znalazły z kulturą metalu nić porozumienia w upiornej mocy akordów i loopów. Ten portugalski projekt wydaje się podążać ich ścieżką, prezentując nawarstwiające się, na pozór tylko proste partie dronów, podane w rytualnej, ambientowej formie w zapierającym dech debiucie "Rituais e Mantras do Medo".Długie, ospałe kompozycje Dead Procession wysycone powolnymi, mistycznymi dronami, budzącą grozę ciszą i pełnymi siły, ale oszczędnymi bitami, prezentują się majestatycznie. Perkusja w stylu lo-fi (pokrywy od kubła na śmieci pogrążają się w muzycznych czeluściach) i pulsujące fragmenty melodii rozrastają się w swojej powściągliwości. Trzeba jednak przyznać, że niektórzy mogli spodziewać się czegoś innego po zespole, który dzieli inspiracje z celowo prymitywnym, metalowym Black Cilice.Album "Rituais e Mantras do Medo" ukaże się nakładem Labyrinth Productions 1 marca, a tymczasem posłuchajcie utworu "Percorrendo os Caminhos da Noite" poniżej.