Muzyczne oblicze Millenium Docs Against Gravity
Kadr z filmu "Breaking a Monster"

FYI.

This story is over 5 years old.

Na ekranie

Muzyczne oblicze Millenium Docs Against Gravity

14 edycja najbardziej znanego nad Wisłą festiwalu filmów dokumentalnych rusza już w ten piątek.

Od kiedy tylko pamiętam byłem i nadal jestem fanem dokumentów. Relacja z wyprawy na Everest, kulisy przełomowych akcji w walce z terroryzmem i na pozór zwykłe historie nauczycieli, pracowników kopalni, czy kierowców autobusów zawsze fascynowały mnie zdecydowanie bardziej, niż którakolwiek z przewidywalnych produkcji Marvela. To brzmi jak zupełny banał, ale jest w tym ogrom prawdy - życie rzeczywiście pisze najciekawsze scenariusze. Chociaż nie widać tego po pogodzie, mamy maj, więc nad Wisłę powraca kolejna edycja święta filmów dokumentalnych, jakim jest festiwal Docs Against Gravity. W tym roku całkiem spory akcent położony jest na historie z muzyką w roli głównej. Oto co mogą znaleźć w festiwalowym repertuarze fani wszelakich brzmień.

Reklama

Kaseta: dokumentalna składanka

Powrót kasety magnetofonowej już kilka lat temu stał się faktem. Nośnik zbierający kurz na strychach od czasu pojawienia się płyty kompaktowej znów jest w gazie. Nic więc dziwnego, że coraz więcej wytwórni, oprócz tradycyjnego kompaktu, płyty winylowej oraz wersji digital, przygotowuje dla fanów specjalne wydania na prostej w obsłudze i stosunkowo taniej kasecie. Historia tego nośnika nie jest pozbawiona dynamicznych zwrotów, o których w filmie reżyserii Zacka Taylora opowiedzieli między innymi Thurston Moore i Henry Collins (Black Flag). To sentymentalna podróż, której świetnym finałem będzie piątkowa impreza otwarcia, odbywająca się w barzeStudio i Cafe Kulturalnej. Event będzie kontynuacją cyklu imprez "Mam to na kasecie", za którym stoją dobrze nam znani Groh i Buszkers z U Know Me Records.

Irański Rave

Rave na pustyni? Czemu nie! Dla jednych to powrót do korzeni nurtu, kiedy imprezy organizowane były w plenerze albo postindustrialnych hangarach; dla innych, w tym bohaterów filmu "Raving Iran", to konieczność. W kraju, w którym za wydawanie płyt z undergroundową muzyką bez zezwolenia władzy, podobnie jak za organizowanie i udział w takich imprezach, grozi więzienie, zawód didżeja to bardzo ryzykowne przedsięwzięcie. Na własnej skórze doświadczyli tego pochodzący z Teheranu Arash i Anoosh, którzy by kontynuować swoją życiową pasję, zostali postawieni przed bardzo poważnym wyborem. Czy była to słuszna decyzja, będziecie mogli przekonać się na własnej skórze, gdyż zaraz po sobotniej projekcji panowie zagrają didżejski set jako Blade&Beard w Kulturalnej.

Reklama

Ucho Wewnętrzne

Polska jazzem stoi już od kilku dziesięcioleci. Komeda, Stańko, Urbaniak, Zimpel, Mazzoll – ta plejada zasłużonych ciągnie się w zasadzie w nieskończoność. Na jej czele, razem z wymienionymi, z wirtuozerską lekkością funkcjonuje Mikołaj Trzaska. W gatunku jaki wykonuje, sporo o muzyku mówi to, z kim współpracuje. W przypadku urodzonego w Gdańsku artysty lista ta w zasadzie się nie domyka: Ken Vandermark, Lester Bowie, Tim Daisy, Peter Brötzmann i wielu innych. Film autorstwa Szymona Uljasza i Magadaleny Gubła to nie tylko opowieść o pasji, ale też o zaufaniu, odkrywaniu muzycznej tożsamości i czerpaniu radości z własnej pracy. Mocny polski akcent w sam raz na ostatnie dni festiwalu.

Breaking a Monster

Do niedawna znalezienie wśród zespołów metalowych ciemnoskórego muzyka graniczyło z cudem. Przykład amerykańskiego zespołu Unlocking the Truth pokazuje, że granice tkwią wyłącznie w człowieku. Ta banda dzieciaków jeszcze przed osiągnięciem pełnoletności otrzymała wielomilionowy kontrakt z Sony Music! Film "Breaking a Monster" to kompleksowa historia zespołu - od pisanych w wyobraźni członków tras koncertowych, przez spontaniczny występ na Times Square (który okazał się przełomowym), po dzielenie sceny z Metallicą, QOTSA i Gunsami. A 20 maja ekipa Unclocking the Truth być może rozniesie w pył Cafe Kulturalną. Wstęp wolny!

Koleś z Mo'Wax

Ten film to historia legendy, wizjonera i propagatora undergroundowego hip-hopu. James Lavelle doświadczył na własne oczy dziesiątek wzlotów i upadków rapowych sław. On jak nikt inny wie, jak wiele siły trzeba, by miliony ludzi zapamiętały twoje nazwisko na lata. Legendarna współpraca jako UNKLE z Timem Goldsworthym i całym panteonem gwiazd, prowadzenie przełomowego dla wielu labelu Mo'Wax oraz rola kuratora festiwalu muzycznego Meltdown. To wszystko w jednym filmie autorstwa Matthew Jonesa. 107 minut prawdziwej muzyki. W pakiecie wypowiedzi Josha Homme'a, Thoma Yorke'a czy Gillesa Petersona. Polecamy!

Poza wyżej wymienionymi, wszystkich zainteresowanych wątkiem muzycznym odsyłamy również do: "Jak zniszczyć wehikuły czasu", "Unplugged", "Idolki z Tokio", "Rumble: Jak Indianie zatrzęśli światem muzyki", "DOM/Łódź", "Przeżyć: Metoda Houellebecqa" oraz "Tam, gdzie powinniśmy być". Festiwal Millennium Docs Against Gravity trwa od 12 do 21 maja i odbywa się w różnych lokalizacjach - więcej info na www.docsag.pl.