Według najnowszych doniesień w Nowym Jorku toczy się wojna między zadziornymi, opancerzonymi mrówkami a miejskimi odpadami. Przez sześć dni naukowcy z Uniwersytetu Stanowego Karoliny Północnej (NCSU) rozrzucali w 59 punktach kontrolnych wokół Manhattanu resztki rozkładającego się jedzenia. W miejscach, gdzie zamieszkiwały te owady, odpadki znikały trzy razy szybciej. Pierwszego dnia eksperymentu znikło aż 59 procent rozrzuconego jedzenia.W całej tej chodnikowej uczcie mrówki Tetramorium caespitum (murawka darniowiec) wyszukały sobie nawet ulubione smaki, takie jak resztki ciasteczek, chipsów czy hot dogów. – Mrówki te mają bardzo elastyczną i zróżnicowaną dietę, mogą jeść bardzo wiele rzeczy, ale nie zawsze są skłonne do korzystania z ludzkich odpadków – twierdzi Elsa Youngsteadt, naukowiec z Wydziału Entomologii NCSU.Ten najpowszechniejszy gatunek mrówki w Stanach Zjednoczonych jest wyposażony w dwa kręgosłupy rozciągające się wzdłuż klatki piersiowej i zesztywniały włos przykrywający jej zewnętrzną stronę. Owady zamieszkujące Broadway są w stanie w ciągu roku skonsumować nawet tonę resztek jedzenia.