FYI.

This story is over 5 years old.

420

Wojna o zioło w Amsterdamie

Ekipa VICE News odwiedziła Amsterdam, aby sprawdzić, jakie skutki będą mają wprowadzone restrykcje

Holandia - a właściwie to jej stolica, Amsterdam - była przez lata uznawana za najbardziej liberalną na świecie w zakresie polityki dotyczącej marihuany. Jednak tamtejszy rząd właśnie podjął dość drastyczne kroki w tym zakresie. Policja znacznie częściej kontroluje plantatorów, od kupujących wymagane są pozwolenia na zakup gandzi, aby zniechęcić rzesze turystów przybywających do Holandii, żeby legalnie jarać jointy. Do tego ogromna liczba tzw. coffee shopów - miejsc, w których sprzedaż niewielkich ilości marihuany jest tolerowana - jest zmuszona do zamknięcia.

Ekipa VICE News odwiedziła Amsterdam, aby sprawdzić, jakie skutki będą mają wprowadzone restrykcje. Na początek, porozmawialiśmy z jednym z właścicieli coffee shopu, który musiał zawinąć interes, bo teoretycznie był zlokalizowany zbyt blisko szkoły. Później poszliśmy na festiwal zioła i wpadliśmy z wizytą do domu i szklarni Doede de Jonga, jednego z niewielu zdeklarowanych plantatorów.