Nas "One Love"
Public Enemy "Black Steel in the Hour of Chaos"
Reklama
"The Tower" można traktować jako kalifornijską odpowiedź na "Black Steel in the Hour of Chaos". Bez cackania się - Ice T i Public Enemy rapowali o tym, o czym wielu bało się pomyśleć, a przy okazji odnieśli zasłużony komercyjny i artystyczny sukces. "I saw a brother kill another / Cause he said he was gay / But that's the way it is / It been that way for years". Mocne.Tak, to jest zdecydowanie mój ulubiony utwór Brand Nubian. Może i pochodzi ze średniego "Everything is Everything", może nie ma aż takiego "łamania" prawa jak w innych wymienionych, ale nie wyobrażam sobie, że nie umieściłbym go na tej liście. Samo wejście z opowieścią Lorda Jamara o tym, co się stało o 7 rano pod drzwiami domu matki i wers o przepełnionych zakładach karnych robią niesamowite wrażenie.Jeden z tych duetów, którego fenomenu nigdy nie zrozumiałem, ale nie mogę ich nie pochwalić za koncept polegający na rozmowie przez telefon. Odgrywane przez nich sceny nie były zwykłym aktorstwem. Aha, Capone zaraz po premierze "The Reunion" trafił ponownie do paki. Życie.O 2Pacu i jego pobycie za kratkami można długo opowiadać, ale skoro jest raperem to może niech sam powie to i owo. "Trapped" nie jest najwybitniejszym utworem w jego karierze, ale jest jednym z tych, który częściowo definiował go jako ulicznego poetę. Lepiej umrzeć niż dać się złapać i trafić do piekła na ziemi. Tak rapował na początku lat 90. Nie wypada mu nie wierzyć.Wspominałem już o Nasie i jego liście do Cormegi, więc nietaktem byłoby pominięcie odpowiedzi tego drugiego. Może i trochę słabiej, może już tak nie chwyta, ale nie można tego tak zostawić. Dobrze, że już z nami jesteś, bo kilka twoich płyt może świata nie zmieniło, ale były całkiem sympatyczne i przede wszystkim szczere. Nie tylko dzięki więzieniu.PS
Chłopaków z Polski nie wyróżniam. Z całym szacunkiem, ale nie ten kaliber.
2Pac "Trapped"
Chłopaków z Polski nie wyróżniam. Z całym szacunkiem, ale nie ten kaliber.