W grudniu Eldo ruszy w trasę podsumowującą 20 lat scenicznej działalności. Zagra sześć wyjątkowych koncertów, które przypomną fanom wszystkie najważniejsze momenty jego kariery.Na scenie zmierzył się z ostracyzmem, internet lubił łapać go za słowa, a pośród wielu walk, które stoczył, najważniejsza wydaje się być ta z samym sobą. Nie przeszkadzało to Eldoce pojawiać się na płytach ważnych, inspirować młodych raperów, dorzucać zwrotki do nieortodoksyjnych podkładów.
Reklama
W poniższej dziesiątce starałem się unikać wyborów oczywistych, pokroju Grammatika u Pezeta bądź nagrań z członkami Molesty, z którymi Leszek stworzył później zespół. Moją intencją nie było wyczerpać temat (zostały chociażby gościnne zwrotki u Wdowy, Tedego i Chady), tylko z jednej strony zdmuchnąć kurz z paru dobrych, zapomnianych płyt, a z drugiej pokazać, że w 2017 raper wcale nie narzeka na brak formy ani zajęć. W komentarzach na profilu Noisey możecie zaproponować swoją dziesiątkę, serdecznie zapraszam.Mało kto pamięta już o częstochowskim Ideo, a szkoda, choćby dlatego, że to było sporo pasji i wartościowych wersów w pionierskich czasach, zaś z zespołu rekrutuje się Haem - znakomity didżej i bardzo dobry producent. "Nie zatrzyma nas" to rzewna partia smyczków, jakich wówczas w rapie było wiele (zbyt wiele) i niezapomniane wejście Eldoki, wizytówka jego dualizmu. Buńczuczne, staroszkolne "Na twojej twarzy gniew, dla mnie to blef, że zatrzymasz mnie / o czym tym myslisz, chyba śnisz, obudź się!" prowadzi do socjologizowania ze szczyptą liryzmu i patosu: "posłuchaj z czym nas kojarzą, z gadaniem bzdur i trawką / a tak naprawdę ze straconą generacją / Mimo, że wciąż gadasz kłamstwo, przyjrzyj się tym kwiatom / na śmietnik wyrzuciłaś, nas cywilizacjo".Dena, który nie robi przyjaznego parkietom funky i małolackie Echo, które musi być śmiertelnie serio? No cóż, czasem warto zaryzykować, zwłaszcza, że Eldo patrzy w "niebo pokolorowane na niebiesko", ma odpowiednio chmurny temat i jest w swoim żywiole. "Powstał mocny angażujący numer, który po latach nie stał się własną karykaturą. Nie bez powodu w 2012 roku Małpa na czwartej części producenckiej serii "Kodex" poczynił do tego nagrania aluzję" - pisałem w "Antologii Polskiego rapu". A o chemii na linii Eldo - Echo najlepiej niech świadczy późniejsza współpraca Kaźmierczaka z reinkarnacją zespołu, projektem Echinacea.
Ideo - Nie zatrzyma nas (2000)
Echo - Ponad tym gównem stać (2000)
Reklama
O$ka - Mam Problem (2001)
Stare Miasto - Powrót do esencji (2001)
Reklama
Indy & Wich - Sila Slova (2002)
Czesi z zainteresowaniem przysłuchiwali się polskiemu rapowi - żeby się o tym przekonać wystarczyło przejrzeć parę numerów "Bbaraku", pogadać z kimś z jego redakcji, wybrać się na Hip-Hop Kemp i zobaczyć jak jesteśmy tam przyjmowani. Okoliczności się zmieniły, scena u sąsiadów rozwinęła, ale pamiątką po tamtych czasach jest numer Eldo z Indym i superproducentem Wichem (na "Eterni" nastąpiła rewizyta). Soczysty bit ma głębię i magnetyzuje tak, że nie nudzi się nawet po sześciu (!) minutach, a wejście Leszka przynosi ulgę po dziwnie ofbitowym gospodarzu. Eldo też nadgania podkład, ale linijki, w których znalazło się miejsce na Zolę, Castro, Havla (ukłon w stronę zapraszających), "wielkie religie dla milionów i totalitarne państwa". Tu "muzyka mówi emocjami, nie po polsku".
Pan Duże Pe - Taktowani werblem sekund" (2004)
Reklama
Rasmentalism - Buty z betonu (2013)
HV/Noon - Wilk (2014)
Reklama