FYI.

This story is over 5 years old.

Noisey News

Killer Mike ponownie rozprawia o polityce i społeczeństwie

Prawdopodobnie to dzięki niemu słowo "proletariat" stanie się znowu istotne.

Killer Mike działa jako aktywista polityczny w równym stopniu jak udziela się na scenie muzycznej. Wspierając Berniego Sandersa w kampanii prezydenckiej, stał się prawdopodobnie najbardziej liberalnym mówcą wśród raperów. Przy tym posiada inspirujące spojrzenie na wszystko, co się dzieje dookoła - od reformy głosowania w Stanach Zjednoczonych do brutalności policji.

W ostatnim wywiadzie dla brytyjskiego Channel 4 News, również dał upust swoim poglądom. Killer Mike nawija jakby był etatowym profesorem na twoim uniwerku, którego kochasz tak bardzo, że całkiem przypadkiem nazywasz go "tatuśkiem".

Reklama

"Wiemy, że jesteśmy innej rasy. Wiemy, że jesteśmy z różnych części kraju. Jednak ja nie widzę kolorów; to właśnie sprawia, że jesteśmy zajebiści" - mówił o współpracy z kolegą El-P. Na pytanie o śmieszkową stronę twórczości Run the Jewels, Killer Mike odpowiedział zdecydowanie: "Nie wyobrażam sobie, że mógłbym nagrywać bez zrobienia czegoś zabawnego".

El-P podzielił się natomiast refleksją na temat grime'u i Dizzee Rascala, z którym pracował w przeszłości. Pisaliśmy już, że Run the Jewels to najfajniejsi (prawie) czterdziestolatkowie obecnie w rap grze?

Wracając jednak do polityki, Killer Mike pochylił się nad nacjonalizmem. "Rozejrzyj się dookoła, wygląda na to, że konserwatyzm przejmuje kontrolę. (…) To co się dzieje w Stanach Zjednoczonych, dzieje się także na całym świecie" - komentował, podając przykłady bazujące na doświadczeniach jego przyjaciół z Indii i Rosji.

Cały wywiad znajdziecie pod tym adresem; krótką zajawkę można obejrzeć już teraz poniżej.

Obserwujcie Noisey na Twitterze.