Prawie trzy tysiące funtów dla Oslo World Music Festival, 13 tysięcy funtów dla imprezy Bylarm, ponad 16 tysięcy funtów dla firmy Grant Thornton oraz liczne długi wobec wytwórni, agencji reklamowych i hoteli - norweska gazeta Dagens Næringsliv donosi o zaległościach płatniczych Tidala. Podobno redakcja zgromadziła ponad 100 nieopłaconych rachunków jednego z gigantów portali streamingowych. Sytuacja pogorszyła się od czasu, kiedy Jay Z przejął firmę w marcu 2015 roku.Tidal powstał z inicjatywy Aspiro w październiku dwa lata temu. Serwis wspierają tacy artyści jak Rihanna, Kanye West, Nicki Minaj, Daft Punk i Madonna. Jednym z ostatnich albumów dostępnych ekskluzywne w aplikacji jest "Lemonade" Beyoncé. W lipcu tego roku z Tidala korzystało ponad 4 miliony użytkowników. W tym samym miesiącu spekulowano o możliwości wykupienia serwisu przez konkurencyjnego Apple'a.
Reklama