Zdjęcie Wikimedia CommonsMały Robert siedzi pośród starych zdjęć swoich dziadków, rodziców, fotografii opuszczonej przez nich przedrewolucyjnej Odessy i innych pamiątek przypominających państwu Zimmermanom ich przeszłość. Stara się zachowywać jak najciszej, ponieważ przy każdym jego oddechu lekko unosi się pokrywa sporego, wiekowego kufra, wewnątrz którego jest teraz schowany. Z minuty na minutę Beatrice Stone powoli zaczyna żałować tego, że w ogóle zgodziła się na tę głupią zabawę, szybko przypominając sobie jak przebiegły potrafi być jej mały synek, kiedy chodzi o grę w chowanego. Już od kilku godzin szuka ukrytego gdzieś w zakamarkach ich domu w Duluth, w Minnesocie, Roberta Allena Zimmermana, który jeszcze dwie godziny temu obiecał pojawić się, by odebrać od mamy nagrodę, którą przygotowała dla niego w związku z jego zwycięstwem w szkolnym konkursie literackim. Nic z tego, Bob umiejętnie zmienia kryjówki czerpiąc nieopisaną radość z zakłopotania malującego się na twarzy matki. Ostatecznie dzieciak doznaje olśnienia, "zostanę mistrzem w ukrywaniu się przed ludźmi" - myśli. Wredny bachor…Na przestrzeni lat Robert Allen Zimmerman, znany z czasem jako Bob Dylan, staje się prawdziwym mistrzem w zwodzeniu ludzi, ostatecznie biorąc na swój trollowy cel Akademię Szwedzką, która 13 października przyznała mu Literacką Nagrodę Nobla. Początkowo w ogóle nie reagował, zupełnie jakby wiadomość o prestiżowej nagrodzie w ogóle do niego nie dotarła. Później zaczęły pojawiać się jakieś szemrane zmiany na jego witrynie internetowej, które ostatecznie zniknęły ze strony. Ostatecznie Bob przyjął wyróżnienie, zaznaczając przy tym, że nie będzie mógł wziąć udziału w laudacji mającej mieć miejsce przy okazji noblowskiego bankietu, 10 grudnia, ponieważ inne obowiązki nie pozwalają mu opuścić kufra.Teraz jednak dotarła do nas informacja, wedle której na bankiecie zostanie odczytana przemowa przygotowana na tę okazję przez Dylana. News został podany przez Akademię Szwedzką za pośrednictwem Twittera. Możecie zapoznać się z nim poniżej: