​Co widzi tancerka burleski w piątkowy wieczór

FYI.

This story is over 5 years old.

Foto

​Co widzi tancerka burleski w piątkowy wieczór

Podczas pokazów często zakłada maskę Admirała Ackbara (z Gwiezdnych wojen) lub też przebiera się za klauna z American Horror Story, by trochę sprowokować swoją publiczność

W tym odcinku First-Person Shooter wręczyliśmy dwa jednorazowe aparaty Clarze Coquette, tancerce burleski z Nowego Jorku. Za dnia pracuje ona w medycznej placówce naukowej, ale nocą pielęgnuje swoją prawdziwą pasję: występuje w wymyślnych i figlarnych pokazach striptizu po barach i przestrzeniach artystycznych w całym mieście.

Clara uważa, że jest bardzo oddana swojemu rzemiosłu. Podczas pokazów często zakłada maskę Admirała Ackbara (z Gwiezdnych wojen) lub też przebiera się za klauna z American Horror Story, by trochę sprowokować swoją publiczność. Tego piątkowego wieczoru zaangażowała do akcji wręczone jednorazówki, chcąc udokumentować sytuacje zza kulis, które spotykają ją, gdy akurat nie występuje.

Reklama

VICE: Jaki był twój piątek? Kiedy się zaczął? Co robiłaś?
Clara Coquette: Rozpoczęłam piątek w moim mieszkaniu – obudziłam się i zaczęłam szykować do pracy. Pracuję w placówce badawczej. Po południu wróciłam do domu, przekąsiłam coś i rozpoczęłam przygotowania do występu w Bedlam Burlesque. To seria pokazów, która odbywa się w każdy pierwszy piątek miesiąca w barze Bedlam.

Zauważyłem, że w twoim pokoju znajduje się mnóstwo kosmetyków i ciuchów. Jak przebiega proces przygotowań do występu?
Kilka dni wcześniej zaczynam próby i dopasowuję mój kostium. Z reguły pakuję torbę z rekwizytami i strojami już poprzedniego dnia, żeby mieć pewność, że wzięłam wszystko, czego będę potrzebować.

Mój makijaż za każdym razem wygląda inaczej – to zależy od kostiumu i charakteru mojego występu. Makijaż sceniczny to bardzo ważna składowa pokazu. Pomaga ci lepiej wejść w postać i dodaje splendoru. Jest znacznie ostrzejszy niż to, co nakładasz na co dzień, ponieważ musi być zauważalny z daleka. Zazwyczaj rysuję sobie ciemne smokey eye – takie, by pasowało kolorystycznie do kostiumu – przyklejam jeden albo dwa zestawy sztucznych rzęs, mocno podkreślam brwi i kości policzkowe oraz używam czerwonej szminiki. Najczęściej sypię też trochę brokatu na powieki i usta, ponieważ lubię błyszczeć.

Wolę robić makijaż w domu, przed wyjściem, ponieważ nie każde zaplecze może zaoferować mi satysfakcjonujące oświetlenie, lustra i wolną przestrzeń. Musiałam już przebierać się w aneksach kuchennych, łazienkach, biurach a nawet w przesłonionym zasłoną rogu baru. Czasami występuję w perukach, ale je już raczej spokojnie zakładam przed wyjściem na scenę. Wtedy też nakładam brokat do ciała – zaraz przed założeniem kostiumu.

Reklama

Czym różni się burleska od innych nocnych pokazów tanecznych?
Od innych pokazów tanecznych takich jak go-go i striptiz różni się wieloma rzeczami, ale dzieli też z nimi kilka cech wspólnych. Na przykład: czasami w pokazach burleski znajdują się też układy go-go a wiele striptizerek pracujących w strip-klubach tańczy także burleskę. Tancerki go-go i striptizerki zazwyczaj występują do dłuższych setów muzycznych, o których najczęściej decyduje DJ. Jeśli chodzi o rozbieranie się, to raczej nie opiera się ono na zaplanowanym układzie choreograficznym, natomiast większość pokazów burleski wymaga, by występujący skończył swój występ w nakładkach na sutki i stringach bądź peruce łonowej (choć czasami zdarzają się wyjątki). I jeszcze: w klubach ze striptizem tańczy się albo topless, albo całkowicie nago, w zależności od klubu.

Jak to się stało, że trafiłaś w świat burleski?
Zainteresowałam się tym po zobaczeniu pokazu podczas Mermaid Parade Ball na Coney Island. Zaczęłam chodzić na występy i poznałam wielu ludzi, którzy się tym zajmują. Odkryłam Nowojorską Szkołę Burleski (NYSB) i, zanim zaczęłam występować, uczestniczyłam w miesięcznym kursie dla początkujących oraz szkoleniu z rozwijania postaci. Podjęłam naukę latem 2011 r., a w grudniu tego samego roku już występowałam. To już pięć lat. Wydaje mi się, że nauka w NYSB to najlepszy sposób na to, by wkręcić się w burleskę. Oferują mnóstwo zajęć: podstawy, choreografia i ruch, makijaż, robienie kostiumów, a wszystkiego uczą uzdolnieni i wielokrotnie nagradzani nauczyciele.

Reklama

Jak zakończyła się twoja piątkowa noc?
Po występie spakowałam swoją torbę z kostiumami. Skoczyłam na kilka drinków z przyjaciółmi. Po wyjściu z baru poszłam jeszcze na późną kolację w KFC i wróciłam do domu. Zazwyczaj przed pójściem do łóżka biorę długi prysznic, by zmyć z siebie cały ten makijaż, brokat a czasem też farbę lub sztuczną krew.

By zobaczyć więcej projektów Juliana, odwiedź jego stronę internetową oraz konto na Instagramie

Tłumaczenie: Karolina Wróbel