vía Twitter de Ahmed Al Omran.
To zdecydowanie najlepsza rzecz, jaką dziś zobaczycie:3) Chłopak nie tylko publicznie odtańczył "Macarenę", ale zrobił to na samym środku jezdni. Czemu? Nie mam pojęcia, ale ma z tego kupę radochy i tylko to jest ważne. Wszyscy powinniśmy się od niego uczyć.4) Celowość jego działań, porozumiewawcze spojrzenie na kumpla z kamerą na samym początku klipu. Ten chłopak jest tam w jednym tylko celu - żeby zatańczyć jak w najgłębszych latach 90.5) Fristajl, który zaczyna się od 0:26 i po dziesięciu sekundach zamienia się w klasyczny układ "mama tańczy na weselu". Mistrz.6) Udało mu się zatrzymać samochody. Uczcijmy chwilą ciszy dzieciaka, który potrafił zatrzymać cztery pasy pełne SUVów i dokończyć swój taniec.7) Zbliżenie w 0:43.Oto perfekcyjne, niewiarygodne i zjawiskowe wideo. Ale to nie koniec naszej opowieści. Okazuje się, że nasz roztańczony bohater został ponoć aresztowany przez saudyjską policję za "zaburzanie porządku publicznego" i spowodowanie zakłóceń w ruchu drogowym. Znaleźli się nawet tacy, którzy oskarżają go o "zachowania nieobyczajne". Nie wiem, kim jest ten chłopak, ani skąd pochodzi, ale pozwólcie, że będę pierwsza: #FreeMacarenaBoy. Róbcie zasięg, ludziska!Obserwujcie Noisey na Facebooku, Twitterze i Instagramie.
Chcecie wiedzieć, dlaczego klip z anonimowym czternastolatkiem, tańczącym do superhitu z lat 90 pośrodku ulicy w Jeddah, w Arabii Saudyjskiej, to najlepsza rzecz na jakąś dziś traficie w internetach? Otóż:1) "Macarena" to syf. Nie da się tego inaczej określić, a to wideo przypomina, jak wielki, kurwa, to syf.2) We współczesnym popie brakuje utworów z układami tanecznymi i cieszę się, że nasz anonimowy bohater postanowił zwrócić na to uwagę.
Reklama