Znacie to uczucie, kiedy ktoś daje wam coś o czym nawet nie pomyślelibyście, że tego desperacko potrzebujecie, ale w rzeczywistości tego właśnie pragnęliście? Coś w podobnie do tego, gdy otrzymacie zimną butelkę brzoskwiniowego Liptona na kacu (to działa), albo paczkę Skips (pamiętacie je?), albo niespodziewanie ktoś wyleje na was kubeł zimnej wody rano? W każdym razie, to uczucie, którego doświadczycie po przesłuchaniu nowego numeru Justice. Podczas gdy czekacie na wieści od Bon Ivera, Chromatics, Lady Gagi czy kogokolwiek innego, grupa ogłosiła, że w listopadzie wydadzą album "Woman" i wypuściła pierwszy singiel promujący. To prawie siedem minut czystego szaleństwa z elementami elektro i disco, a okładka wygląda jak coś co musi zostać natychmiastowo oprawione w ramkę i powieszone na najbliższej ścianie."'Randy' zaczęło się prawie jak industrialny techno numer, ale byliśmy w tak dobrym nastroju tego dnia, że skończyliśmy tę piosenkę w radosnym tonie" - mówił Xavier de Rosney w wywiadzieudzielonym Annie Mac po tym jak numer zadebiutował w programie BBC Radio 1. "Tak jakbyś był w samochodzie ze swoimi najlepszymi przyjaciółmi albo swoim kochankiem albo twoimi dziećmi. To uczucie całego nagrania, tak myślę"."Byliśmy brani za zespół, który tworzy taneczną muzykę" - dodał. "Za każdym razem zaczynamy z kilkoma pomysłami i one zmieniają się w trakcie nagrywania, ale ogólny nastój w którym byliśmy był taki by zrobić przyjazną piosenkę".Rozkoszujcie się zatem miłym utworem poniżej.
Reklama