Dzieje się! Gorąca końcówka 2016 roku w polskim hip-hopie

FYI.

This story is over 5 years old.

Obiektywnie zajebiste rankingi

Dzieje się! Gorąca końcówka 2016 roku w polskim hip-hopie

Ostatnie tygodnie roku obfitują w bardzo ciekawe premiery. Sprawdź jakie pozycje uznaliśmy za szczególnie godne polecenia.

Na zdj: Solar / Białas (strona oficjalna)

Rok 2016 chyli się ku końcowi. Niedługo ulice naszych miast zasypie śnieg, do galerii handlowych wbiją szwadrony fałszywych Mikołajów, a gazety i portale wypełnią się  wszelkiego rodzaju podsumowaniami. Mogłoby wam się wydawać, że przez te czterdzieści dni, które zostało do końca roku niewiele może się wydarzyć i faktycznie należy rozpocząć rysowanie pod nim czarnej grubej kreski, lecz pragnę wyprowadzić was z błędu. Końcówka roku to mimo zimowej aury bardzo gorący okres wydawniczy, o czym świadczą poniższe tytuły. Zapraszamy.

Reklama

Deys "Roku Pora Piąta" (25 listopada)

Deys zdążył wydać już kilka mikstejpów (część z nich znajdziecie tutaj), lecz na swój legalny debiut musiał czekać aż do tego roku. Jak możemy przeczytać na stronie z oficjalnym preorderem "Roku Pora Piąta" przychodzi tylko raz. W jakiej aurze przyjdzie nam ją spędzić? Odpowiedź na to pytanie znajdziemy na krążku, który nakładem QueQuality ukaże się już 25 listopada.

Paluch "Ostatni Krzyk Osiedla" (25 listopada)

Dla Palucha nagrywanie albumów to spełnianie marzeń, które stały się pracą. To przełożenie poskutkowało już chyba pewnym rodzajem pracoholizmu, ponieważ lada dzień ukaże się jego drugi tegoroczny krążek "Ostatni Krzyk Osiedla". Jeśli ta wiadomość was zaniepokoiła, boicie się, że taka intensywność działania może się negatywnie odbić na zdrowiu rapera, pragnę was uspokoić. Słyszałem z ust samego Palucha, że w nawale pracy czuje się jak ryba w wodzie.

Solar/Białas "#nowanormalność" (25 listopada)

"Długo zeszło nam się od premiery 'Stage Divingu' do nagrania kolejnego Solar/Białas, bo ponad 3 lata" - mówią o wydawnictwie raperzy. "Podeszliśmy do robienia tej płyty tak jak zawsze do naszych wspólnych tzn. wspólne kawałki które nagrywaliśmy w międzyczasie dzieliliśmy na te luźniejsze, bardziej spontaniczne i te bardziej przemyślane. Luźniejsze już dobrze znacie, a te bardziej przemyślane trafiły na płytę. Kluczem tekstowym do wszystkich kawałków była tytułowa 'Nowa Normalność', na którą składają się chociażby zrośnięte z rękami telefony, ludzie wyglądający jak rzeźby, vlogerzy, blogerki, samotni, zagubieni w rzeczywistości trzydziestolatkowie czy melanżujący do zgonu gimnazjaliści".

Reklama

To jak bardzo celne były spostrzeżenia Solara i Białasa dowiemy się już w piątek!

Kartky x Emes Milligan "Nowe Kino" (2 grudnia)

QueQuality potrzebuje krążka, który pozwoli zapomnieć wszystkim słuchaczom rapu o nieporozumieniu jakim okazał się kolektywny album "Hip Hop 2.0". Na odsiecz wyruszają dwie płyty, które ukażą się pod koniec bieżącego roku. Jedna z nich to wspomniana "Roku Pora Piąta" Deysa, drugą z nich jest "Nowe Kino" nagrana wspólnie przez Kartky'ego i Emesa Milligana.

Jak możemy przeczytać w opisie krążka, "płyta ta, to obraz codziennych zmagań
z własnymi słabościami i filmowy zapis z drogi do realizacji własnych celów". Miejmy nadzieję, że Kartky i Emes odniosą zwycięską walkę nad wszystkimi z nich.

Sitek "Wielkie Sny" (2 grudnia)

O tej płycie napisaliśmy wcześniej w naszym poprzednim zestawieniu i dopóki jej nie sprawdzimy nie mamy zamiaru zmieniać naszego zdania:

Hype, który wytworzył się wokół Sitka, stał się z czasem niesmaczny. Owszem, gość ma melodyjny flow i pomysł na siebie, ale raz, że momentami brzmi, jakby pisał na kolanie w przerwie między ważniejszymi sprawami, a dwa… Nie bądźmy śmieszni - pompowanie rapera, który zdołał koncertowo okrążyć kilkukrotnie nasz kraj, mając na koncie tyle kawałków, że da się je policzyć na palcach obu rąk, to już nie kredyt zaufania, a wielotysięczny kredyt pod naszą własną hipotekę. Cóż, machina ruszyła i nic jej nie zatrzyma, więc przynajmniej patrzmy na ręce temu, w którym pokładamy nadzieje. Jeśli "Wielkie Sny" przemienią się w wielką płytę, to posypiemy głowy popiołem.

Reklama

Tede "Keptn'" (2 grudnia)

Zwycięskiego składu się nie zmienia, Jacek wie o tym bardzo dobrze. Z tego powodu kolejne powstałe od legendarnego "odkucia" dzieło zostało przygotowane wraz z Sir Michem. Obecność czołowego polskiego bitmejkera raczej nikogo nie dziwi, podobnie jest z #rozpierdolem, który tak jak Michu towarzyszy Tedemu podczas jego tras koncertowych. Czy "koleś znów coś rozpierdoli"? OLiS pewnie tak, podobnie jak niejeden hardy, wyuzdany, gimnazjalny melanż.

Eldo "Psi" (9 grudnia)

Jak wielkiego wiadra hejterskich pomyj nie wylalibyście na głowę Leszka, Eldo to solidna firma, prawdziwy weteran polskiej sceny. Osiem solowych albumów, wśród nich trzy złote dodatkowo te wydane z Grammatikiem i jeden jako Parias z Włodim i Pelsonem. Każdy raper w Polsce byłby dumny z takiego twórczego dorobku i osobistego wkładu w kulturę czterech elementów.

9 grudnia ukaże się najnowszy solowy krążek Kaźmierczaka, zatytułowany grecką literą Psi, który funkcjonuje również jako symbol psychologii.

"Co niesie nowa płyta? Większą przestrzeń dla tekstów. Ambientowe tempo. Podkłady w stylu, z którym nie wiązaliśmy dotychczasowych nagrań Eldoki. Brzmienie, za które tym razem nie odpowiadają anonimowe postaci. Oraz zaskoczenie, które wyrysuje się na twarzach wiernych słuchaczy rapera po przesłuchaniu piosenek" - czytamy w opisie.

VNM "Halflajf" (9 grudnia)

Last but not least. Nasze zestawienie zamyka pierwszy wydany pod szyldem De Nekst Best solowy album VNM-a "Halflajf". Tomek od lat jest w genialnej formie, co zresztą regularnie udowadnia na swoich krążkach, czy w gościnnych zwrotkach podrzuconych swoim kolegom. Mimo że debiut wytwórni, kolektywny "De Nekst Best Mixtape" nie wypalił dokładnie tak jak powinien to solówka V-a może okazać się naprawdę mocną bombą. Tę płytę musicie sprawdzić koniecznie.