Emeli Sandé szturmem wtargnęła na listy przebojów albumem "Our Version of Events" w 2012 roku, a potem zniknęła na dobre. Kilka tygodni temu do sieci trafił porywczy singiel "Hurts", nie tylko gorzkie rozliczenie z byłym mężem, ale także zapowiedź kolejnego krążka "Long Live the Angeles". Wiemy już, że na płycie, która ukaże się 11 listopada, pojawi się aż 16 numerów. Zanim jednak usłyszymy nagranie w całości możecie sięgnąć po kolejny singiel - "Garden". To zupełnie kontrastowa kompozycja do silnego i rytmicznego "Hurts", ale równie dobra zapowiedź płyty. No i nie zapominajmy, że gościnnie nawinął tutaj dawno niesłyszany Jay Electronica.