FYI.

This story is over 5 years old.

Holy Shit

Nowa piosenka King Krule brzmi jak Radiohead z lat 90. z Joe Strummerem na wokalu

Muzyk zadebiutował z "The Locomotive" podczas festiwalu Primavera, dodając, że numer pojawi się na jego nadchodzącym albumie.
Daisy Jones
London, GB

Archy Marshall AKA King Krule AKA Edgar the Beatmaker AKA The Return of the Pimp Shrimp, czy jak tam chcecie go nazywać, w przeciągu ostatnich lat stał się postacią niemalże kultową. To nie jest tak, że nie dzieli się z nami swoją nową muzyką, po prostu robi to na tyle cicho i rzadko, a zarazem bez wysiłku i genialnie, iż kiedy w końcu to się dzieje, wszyscy zastygają i przykuwają uwagę wyłącznie do jego pracy.

Reklama

W ostatni weekend King Krule grał swój koncert w ramach festiwalu Primavera Sound w Barcelonie (nie, mnie też tam nie było i w zamian uczestniczyłam w nim za pośrednictwem cudzych historii na Instagramie, wlepiając oczy w mój drobny telefon i wysilając słuch, by cokolwiek usłyszeć). Podczas swojego setu zaprezentował swój najnowszy numer "The Locomotive" i choć nie chcę podnosić wielkiej wrzawy, muszę napisać, że jest dobry. Bardzo, bardzo dobry. Brzmi trochę jak Radiohead z lat 90., gdyby tylko Radiohead nie był taki oschły, a w miejscu Thoma Yorke'a znalazłby się Joe Strummer. Jest zimny, piękny, a wyróżniający się wokal Krule wydrąży metaforyczną dziurę, przechodzącą prosto przez twoje serce.

Jeszcze przed koncertem Krule powiedział Pitchforkowi, że "The Locomotive" pojawi się na jego nadchodzącym albumie, którego data premiery nadal nie jest znana. Poczekamy, gwałcąc replay aż do dnia rozwiązania.

Obserwujcie Noisey na Facebooku, Twitterze i Instagramie.