Artykuł pierwotnie ukazał się na VICE USJedno spojrzenie na te portrety klaunów i demonicznych, zamaskowanych postaci wystarczy, aby człowiekowi zmroziło krew w żyłach. Nie, nie są one odrzutami z okładkowych sesji Insane Clown Posse albo Slipknota, tylko stanowią dzieło kolektywu Mothmeister, czyli anonimowych artystów i entuzjastów taksydermii. Ich konto na Instagramie oraz w sklepie Etsy wypełniają przerażające, nieludzkie istoty, poczynając od mężczyzn-kóz i kobiet-owiec, a kończąc na ożywionych lalkach brzuchomówców. Większość z nich pozuje z gustownie zachowanymi zwłokami zwierząt. Nowa książka zatytułowana Weird and Wonderful Post-Mortem Fairy Tales (Dziwne i cudowne pośmiertne bajki) jest zbiorem najbardziej niepokojących postaci z ich kolekcji.
Reklama
Polub fanpage VICE Polska i bądź z nami na bieżąco
Belgijski duet opisuje siebie jako „pełnych pasji kolekcjonerów wypchanych zwierząt, których anonimowe, brzydkie i zamaskowane stworzenia stanowią sprzeciw wobec ekshibicjonizmu kultury selfie oraz standardów urody sprzedawanych przez środki masowego przekazu”. Podczas gdy blogerzy i influencerzy pokazują światu jedynie najpiękniejsze i najbardziej hedonistyczne chwile ze swojego życia, kolektyw Mothmeister zgromadził na Instagramie blisko 160 tys. obserwujących właśnie dzięki temu, że koncentruje się na przeciwnej skrajności. Ich makabryczne zdjęcia przywodzą na myśl brutalny świat pełen potwornych ludzi, którzy podróżują do nawiedzonych miejsc. Obie rzeczywistości są kompletnie nieprawdziwe, ale modele Mothmeister przynajmniej nie ukrywają, że noszą maski.Poniżej możesz obejrzeć najciekawsze zdjęcia kolektywu z ostatnich pięciu lat, dla których artyści zjeździli cały świat.Album Get Weird and Wonderful Post-Mortem Fairy Tales możesz kupić tutaj.
