Typy ludzi, których spotkasz, jeżdżąc BlaBlaCarem

Hej, pamiętacie czasy, kiedy ekonomia współdzielenia była zapowiedzią przyszłości, w której dzięki rozwojowi internetu pomagamy Ziemi i wszyscy jesteśmy bliżej siebie? Dziś wiemy, że świat wcale nie wyszedł na tym na lepsze, a wokół hitowych apek, jak Airbnb i Uber, wyrastają coraz to nowe kontrowersje. Jeden z serwisów promujących współdzielenie pozostaje jednak szlachetny i czysty, nieobciążony doniesieniami o słabo zarabiających kierowcach albo całych dzielnicach zamieniających się w składy mieszkań na krótki wynajem. Tak, to BlaBlaCar – usługa stworzona po to, żeby ludzie mający wolne miejsce w samochodzie, mogli je udostępnić podróżnikom.

BlaBlaCar niczego nie udaje, nie wyzyskuje, nie buduje fałszywej wizerunkowej otoczki, która ma ukryć gigantyczne zyski. Zawsze uważałem ich za „tych dobrych”, a uruchamianie apki, żeby sprawdzić połączenia do Szczecina czy Poznania, nigdy nie wywoływało u mnie poczucia winy. Ostatnio BlaBlaCar połączył też siły z BBC Brit przy okazji premiery nowego sezonu Top Gear, oferując przejazdy ze znanymi osobami.Ja za to czuję, że czas oddać hołd wszystkim podróżom odbytym w ten sposób – i wszystkim ludziom, których spotkałem na swojej drodze.

Człowiek o ukrytych talentach
Zdarzyło mi się kilka razy podróżować z ludźmi, którzy pozornie niczym się nie wyróżniają, ale po chwili rozmowy okazuje się, że w swoim życiu robią niesamowite rzeczy. W BlaBlaCarze spotkałem na przykład pracownika warsztatu samochodowego, który po godzinach zajmuje się hodowlą małp i fryzjerkę, której pasją są sporty ekstremalne.

Specjalista
Wie wszystko o każdym samochodzie, który mijacie, sypie z rękawa motoryzacyjnymi anegdotami i na bieżąco komentuje styl jazdy kierowcy. Nikt nie ma odwagi zapytać, dlaczego jeździ BlaBlaCarem jako pasażer, ale wszyscy są pod wrażeniem jego wiedzy.

Imprezowicze
Pamiętam dobrze swoją podróż do Berlina z ludźmi, którzy zmierzali w weekend do tego samego klubu, co ja. Po wspólnej podróży odstawili mnie prosto pod drzwi hostelu i byliśmy już umówieni wieczorem. Znamy się do dzisiaj i często razem podróżujemy.

Didżej
Zdarzają się kierowcy, którzy po prostu mają taki sam gust muzyczny, jak ty. Wtedy możesz spędzić najlepszą podróż swojego życia, osuwając się w fotelu i słuchając swoich ulubionych kawałków.

Śpioszek
To miłe, że ktoś potrafi się zrelaksować w twoim towarzystwie i zasnąć na całą kilkugodzinną podróż. Oczywiście pod warunkiem, że nie jest to kierowca.

Smakosz
Pamiętasz na pewno kogoś, która zatrzymuje się na każdej stacji, żeby zjeść, a to hot-doga, a to batona, a to wypić kawkę, a to pączusia, a to kabanoska? Czasem myślę, że tak trzeba żyć.

Czy już jesteśmy?
Przeciwieństwo pasażera spóźnialskiego. Przed wyjazdem pięć razy upewnia się, że zdążycie na siedemnastą. Dziwi się, że wioząc trójkę nieznajomych osób, nie zamierzasz złamać wszystkich przepisów świata i doprowadzić silnika do granic możliwości. Oddycha za głęboką ulgą, gdy dojeżdżacie pół godziny przed czasem.

Biznesmen
Niektórzy przy okazji rozmowy badają, czym zajmuje się ich współpasażer, jego rodzice i przyjaciele, no i czy da się na tym ukręcić biznes. W podróży próbowano mnie już zachęcić do wejścia we fryzjerski salon, zakupu choinek na święta i wzięcia korzystnego kredytu. Zupełnie nie wiem, dlaczego nie skorzystałem.

Podrywacz
No hej, to, że dziewczyna wsiada do twojego samochodu, nie oznacza, że marzy o założeniu z tobą rodziny. Może po prostu chce dojechać z Płocka do Krakowa, hm?

Zapominalsko-spóźnialski
Klasyka klasyki. Z drugiej strony jasne, każdemu może się zdarzyć kwadrans obsuwy – a to korki, a to żelazko na gazie. Ale to i tak nic wobec osób, które nie do końca pamiętają, gdzie mieszkają. Serio, raz zdarzyła mi się taka współpasażerka. Czy można pomylić miasto, w którym się mieszka, z innym? Okazuje się, że można.

Tutaj możecie dowiedzieć się więcej o akcji BlaBlaCara z BBC Brit przy okazji premiery nowego sezonu „Top Gear”.