FYI.

This story is over 5 years old.

Znalezione w sieci

Nickelback pokonał Arnolda Schwarzeneggera po tym jak ten porównał ich do opryszczki

Użyli najbardziej śmiercionośnej broni ze wszystkich: kanadyjskiej uprzejmości.

Pewna rzecz zaginęła w zgiełku zdarzeń, które nawiedziły nas w walentynkowym tygodniu. Starcie, o którym mowa, wstrząsnęło światem w posadach, na tyle że już nigdy nic nie będzie takie samo. Walentynki 2017 powinny wpisać się na kartach historii jako dzień zwycięskiej konfrontacji nudnego kanadyjskiego zespołu, znanego jako Nickelback z gościem ze smartfonowych reklam, Arnoldem Schwarzeneggerem.

Arnold jak to Arnold, w trakcie walki przycelował z granatnika (a.k.a. Twittera) do amerykańskiego Kongresu, porównując go do dwóch paskudztw: weneryków i grupy Nickelback. Zespołowi nie spodobało się to na tyle, że postanowili odpowiedzieć Arniemu:

Reklama

Pojebane. Choć trzeba przyznać, że piosenka The Smashing Pumpkins nagrana dla tego filmu nadal bangla. Nickelback uświęceni kanadyjską nieskazitelnością wolą nie angażować się w sprawy rządzonej przez zastępy piekielne Ameryki. Wygląda na to, że Arnold zgadza się z ich zdaniem, a także przyznaje się do swojej klęski.

Nie dajcie się zwieść ich potulności, mieszkańcy Alberty wiedzą, że ukłuli Arnolda
w przysłowiowy bok z ciekłego metalu, na co ten uhonorował ich rozpływającym się uniesionym w górę kciukiem Terminatora. Wygraliście bitwę, ale jak wyjaśnicie to stare zdjęcie Chada Kruegera z przyszłym senatorem USA Kid Rockiem?