Zdjęcie Nick BlumenthalRaper z Brooklynu Jay Boogie (aka "The Body") jest znakomitą postacią nowojorskiej sceny klubowej i rapowej społeczności queer od jakiegoś czasu. Jego okrutny styl okraszony kobiecością wydaje się stwarzać zagrożenie dla męskości twardych gości spod bloku. Kiedy nie występuje na scenie, Boogie promuje wszelkie aktywności fizyczne i udziela porad dotyczących zdrowego stylu życia. Noisey premierowo prezentuje jego nowy numer "Body Principles". Ten pościelowy banger, wyprodukowany przez Flex Langa, jest niczym przeróbka gorącego "Say Yes" Floetry w refleksję na temat życia po rozstaniu z byłem kochankiem, w której wyraźnie słychać, że Boogie nie pragnie niczego więcej niż tylko niezobowiązującego seksu. Subtelny podkład o trapowym zabarwieniu dobrze współgra z produkcją w średnim tempie i wokalami Boogiego, podrasowanymi autotunem. Muzyk w pełni świadomy swojej seksualnej strony rzuca pikantne "Fuck me like a trick / disrespect me / don't text me". To nic osobistego i żaden pojazd na kochanków muzyka, po prostu w tym momencie rozwijającej się kariery, raper woli raczej styl życia wyrażony popularnym zwrotem: catch flights, not feelings."Byłem szalenie zakochany w tym facecie, ale w którymś momencie po jego wszystkich wymaganiach musiałem zapytać siebie 'czy zrobiłby to samo dla mnie?'" - tłumaczył Boogie. "Mówię to do wszystkich, których spotkam w przyszłości i mojego eks-chłopaka jednocześnie. Mam świadomość, że jestem ikoną seksu i moje ciało jest kuszące i zachęcające, więc nie ma potrzeby byś przekonywał mnie, że dbasz o coś więcej niż mój seksapil. Leczę się po tym jak mój eks mnie zranił, co sprawiło, że mam teraz nastrój w stylu: pierdolić czarnuchów, trzeba robić hajs. Jednakże, nie mam zamiaru za to przepraszać, ale to jest do bani dla wszystkich dobrych chłopaków, którzy chcieliby się ze mną spotykać. Wciąż jednak przyjmuje kwiaty i Edible Arrangements".Posłuchajcie piosenki poniżej.