Arkadiusz Weremczuk powraca i dlatego uśmiercił Arkadiusa, swoją dotychczasową modową osobowość. Odradza się w projekcie P-iFashion - mody politycznie niepoprawnej.Jak przystało na kolekcję żałobną, projekty P-iFashion opierają się na skali odcieni szarości. Czerń i biel dominują, ubrania zdobią komentarze rodem z nekrologu. Bowiem Arkadius umarł już dziesięć lat temu, nie przewidując zmartwychwstania.
Reklama
Dziś kolekcja wychodzi pod szyldem nowej marki, przewrotnie, politycznie niepoprawnie i bezkompromisowo.
Nie ma haute-couture, nie ma awangardy. Jest streetwear - dedykowany wszystkim, którzy mieliby ochotę traktować się jako odbiorcę mody Arkadiusza Weremczuka. A on czeka na odbiorcę świadomego, zaangażowanego i gotowego podejmować dyskusje na tematy wszelkie.Według nowej filozofii, moda ma być kolekcjonerska, ale i zaangażowana politycznie. Dla wszystkich, ale w wersji limitowanej. P-iFashion bawi się, ale totalnie na poważnie.Na gruncie tych wszystkich niejasności i sprzeczności wyrasta nowy byt na polskim modowym poletku.Pożegnalna kolekcja jest pierwszą w wielu nadchodzących projektów Arkadiusza, który zapowiada nie tylko projekty własne, ale i współpracę z innymi projektantami i artystami.Autorem zdjęć do kampanii jest Paweł Tkaczyk.Ubrania można kupić jedynie za pośrednictwem strony internetowej P-iFashion.Czytaj rozmowę z projektantem.
