Jak całodobowy melanż wpływa na twoje ciało

Artykuł pierwotnie ukazał się na VICE UK

Zeszłego lata zdecydowanie zbyt dużo ćpałem i niejednokrotnie zarywałem całą noc. Chociaż uparcie sobie powtarzam, że podobnie jak ś.p. Lemmy Kilmister „niczego nie żałuję", jestem już dorosły i wiem, że dni spędzone na wciąganiu koksu i układaniu rankingów najlepszych piosenek Spice Girls na pewno odbiją się na moim zdrowiu.

Nadszedł nowy rok, a wraz z nim typowa chęć, by rozpocząć wszystko na nowo. Postanowiłem wziąć się w garść. Udałem się do specjalisty, żeby dowiedzieć się, jak taki tryb życia wpływa na mój organizm. Tim Williams, dyrektor bristolskiej kliniki specjalizującej się w leczeniu narkomanii i alkoholizmu, najpierw wysłuchał opisu moich całodobowych imprez, po czym dokładnie wyjaśnił, jak poszczególne etapy balangi wpływają na ludzkie ciało.

Mam szczerą nadzieję, że będę pamiętał jego słowa następnym razem, kiedy ktoś zaproponuje, żeby odezwać się do dilera.

„Mała ilość alkoholu (kieliszek wina albo duże piwo) działa na człowieka stymulująco, więc stajesz się bardziej gadatliwy i radosny" – wytłumaczył Williams. „Jeżeli palisz tylko raz albo dwa razy w tygodniu, wystarczy jeden papieros, żebyś poczuł się mocno pobudzony".

„Po kilku kolejkach alkohol przestaje działać pobudzająco i powoduje wręcz wyłączanie się niektórych obszarów mózgu. Co więcej, choć dwa pierwsze papierosy mają zauważalny wpływ na samopoczucie, kolejne giną gdzieś pośród wszystkich innych procesów, które w tym momencie zachodzą w twoim organizmie. Tak naprawdę palisz tylko po to, żeby nie odczuwać symptomów odstawienia".

„To mit, że kokaina otrzeźwia. Rzeczywiście jest sympatykomimetykiem, czyli pobudza układ nerwowy i sprawia, że stajesz się bardziej energiczny, ale twój mózg w dalszym ciągu jest otumaniony przez alkohol. Kokaina wywołuje reakcję »walcz albo uciekaj«, która ma duże znaczenie z punktu widzenia ewolucji – to właśnie ona odpowiada za wyrzut adrenaliny w obliczu niebezpieczeństwa. Kokaina wywołuje w tobie podobne reakcje do tych, jakie miałbyś podczas ucieczki lub walki z lwem".

„Kolejny stymulant. Jednak w przeciwieństwie do moczopędnego alkoholu, MDMA ma działanie antydiuretyczne i hamuje wytwarzanie moczu. Twój organizm znajduje się więc w trudnym położeniu, ponieważ jednocześnie stara się pozbyć wody i ją zatrzymać".

(Zdarzyło ci się kiedykolwiek medytować pół godziny nad pisuarem i przeklinać własnego ptaka za to, że nie potrafi wykonać jednego z dwóch zadań, do których został stworzony? O tym właśnie mówimy).

„Istnieje silny związek między świadomością a stanami ciała. Opiera on się głównie na intuicyjnym interpretowaniu pewnych sygnałów; dlatego też procesy zachodzące w ciele człowieka mają wpływ na jego zachowanie. Uczucie pobudzenia spowodowane używkami może niejako przekonać twój mózg, że trzeba zacząć się ruszać, tańczyć. Natomiast alkohol, który jest substancją działającą na ośrodkowy układ nerwowy depresyjnie, wywołuje zupełnie przeciwny efekt i to właśnie przez niego chwilami czujesz się otępiały czy śpiący. Nic dziwnego, że twój organizm wariuje. Gdybyś w takiej chwili zapytał swoje ciało o samopoczucie, usłyszałbyś w odpowiedzi: »Jestem kompletnie pogubiony; nie mam pojęcia, co się dzieje«".

„Nawet jeżeli nadal masz w organizmie substancje pobudzające, twoje ciało będzie desperacko domagało się odpoczynku. Zacznie wysyłać ci różne sygnały, żebyś w końcu poszedł spać: spowoduje, że zaczniesz marznąć albo – jeśli stymulanty przestały działać – zrobisz się głodny".

„Ludzki mózg w takiej sytuacji przestaje normalnie funkcjonować. Dochodzi do znacznego zaburzenia funkcji poznawczych, czyli umiejętności przetwarzania informacji. Nawet tak proste czynności, jak odczytanie mapy mogą przysporzyć ci sporo kłopotu".

„Nie mam na to pewnych dowodów, ale zaryzykowałbym tezę, że bezsensowność takich rozmów wynika ze znacznego zmniejszenia się możliwości twojego mózgu. Potrafi przetwarzać jedynie znane mu już dane".

„Kompletnie bez sensu".

„Marihuana rzeczywiście pomaga zasnąć, ale należy pamiętać, że jednocześnie ma negatywny wpływ na jakość snu, szczególnie w fazie REM. Oznacza to, że będziesz spał gorzej i będziesz mniej wypoczęty".

„Kiedy stymulanty przestaną działać, twoje ciała przypomni sobie, że potrzebuje pożywienia. Zacznie łaknąć kalorii. Duży posiłek pobudzi układ serotoninergiczny, a poczucie nasycenia wywoła senność. Podejrzewam, że po dwóch kawałkach będziesz spał jak zabity".

„Zbyt duży niedobór snu powoduje wyrzut hormonów stresu do organizmu, a co za tym idzie – stany lękowe. Sama świadomość, że musisz odespać zaległości, może wywołać u ciebie reakcję lękową. Oczywiście przekreśli to jakiekolwiek szanse na zaśnięcie".

„Brak odpowiedniej ilości snu znacząco zaburzy twoje funkcje poznawcze. Weźmy na przykład zdolność do prowadzenia samochodu – samo niewyspanie wpływa na ciebie równie mocno, co spożycie alkoholu. A nie zapominajmy, że w twoim organizmie nadal krążą inne substancje. Nawet jeżeli wstrzymasz się z siadaniem za kółko do wieczora (z poczuciem, że przetrawiłeś już cały alkohol i narkotyki), i tak na drodze będziesz stanowił takie samo zagrożenie, co osoba pijana".

„MDMA szczególnie mocno osłabia pamięć operacyjną. Nie tylko będziesz znacznie wolniej myślał, ale najprawdopodobniej wpłynie również na twoje samopoczucie; możesz mieć spory zjazd. Im szybciej wrócisz do równowagi i normalnego rytmu dobowego, tym lepiej; śpij i jedz o tych samych godzinach, co zawsze. Ludzie często myślą: »Oj, zaszalałem, teraz muszę być szczególnie grzeczny« i robią bardzo inwazyjne detoksy. To błąd. Takie radykalne zmiany powodują więcej szkód niż powrót do równowagi i normalnego trybu życia".

Tłumaczenie: Zuzanna Krasowska

Więcej na VICE:

Historie artystów, którzy zaimprezowali i nie pamiętają, jak powstały ich dzieła

Czego o narkotykach nie dowiesz się w szkole

Czy szkody z ćpania da się odwrócić zdrowym trybem życia?

Co się dzieje, kiedy zmieszasz różne narkotyki