Szukając samotności w Indiach

FYI.

This story is over 5 years old.

Vice Blog

Szukając samotności w Indiach

Chciałam być tu sama i w spokoju zrozumieć swoje uczucia, lecz nie znalazłam spokoju izolacji. Za każdym razem, gdy spojrzałam w bok, widziałam kogoś: osobę, grupę ludzi, zwierzę, krowę

Do południowych Indii powróciłam latem 2015 roku, po kilku latach nieobecności. Była to moja pierwsza wizyta w tym kraju od czasu, kiedy zmarł mój dziadek. Spędziłam tam trzy tygodnie, zwiedzając ulice Chennai w Tamil Nadu i wzgórza Tirumali w Andhra Pradesh, poruszając się po znajomej przestrzeni, która nagle stała się obca, miejscem nasyconym stratą i poczuciem opuszczenia. Chciałam być tu sama i w spokoju zrozumieć swoje uczucia, lecz nie znalazłam spokoju izolacji. Za każdym razem, gdy spojrzałam w bok, widziałam kogoś: osobę, grupę ludzi, zwierzę, krowę.

Reklama

Udokumentowałam moją podróż zdjęciami. Kiedy teraz na nie patrzę, myślę, że próbowałam uchwycić momenty prawdziwej samotności. Chciałam dowiedzieć się, czy to w ogóle możliwe; czuć się samotnym w kraju o tak ograniczonej prywatności i przestrzeni osobistej, gdzie samotnie często oznacza „sami razem". Szukałam spokoju, oddania, połączenia z kimś albo czymś. W kraju, który jednocześnie stanowi część mojej tożsamości i przeszłości, której nie potrafię już wskrzesić, zmusiłam się, by spojrzeć w głąb chaosu.

By zobaczyć więcej pracy Shriyi, odwiedź jej stronę.