Kiedy ty mierzysz się ze zwyczajnym życiowym gównem każdego dnia, zoolog z Uniwersytetu w Oxfordzie, Sammy de Grave, postawił swoim ambicjom wysoko poprzeczkę. Właśnie nazwał nowo odkryty gatunek krewetek, oddając tym samym hołd swojej ulubionej kapeli - Pink Floyd.Telegraph podaje, że naukowiec czekał z tym wyróżnieniem długi czas. Krewetka posiada różowy pazur, który wykorzystywany jest do ogłuszenia zdobyczy energią soniczną. Zamknięcie go z dużą prędkością powoduje, że stworzenie wytwarza jeden z najgłośniejszych dźwięków w oceanie, który osiąga 210 decybeli. To wystarczy, by ogłuszyć przeciwnika, a nawet może zabić mniejsze ryby."Słuchałem 'The Wall' Pink Floydów odkąd ta płyta się ukazała, miałem wtedy 14 lat. Widziałem ich także kilka razy na żywo, w tym także w Hyde Parku podczas koncertu dla Live8 w 2005 roku. To była idealna okazja, by w końcu uhonorować moją ukochaną kapelę" - mówił Sammy de Grave.Oficjalnie zatem, poznajcie synalpheus pinkfloydi.Obserwujcie Noisey na Twitterze.