Ailo: Lubię, gdy muzyka skłania do refleksji i do zatrzymania się na chwilę

FYI.

This story is over 5 years old.

Wywiady

Ailo: Lubię, gdy muzyka skłania do refleksji i do zatrzymania się na chwilę

Przy okazji premiery klipu zapowiadającego nową epkę Ailo i bitykradne, porozmawialiśmy z wokalistką o tym, co inspiruje ją najbardziej.

W dniu premiery nowego klipu Ailo i bitykradne "Ćmy", będącego zapowiedzią kolejnej wspólnej epki duetu, prezentujemy zapis rozmowy z wokalistką na temat nadchodzącego wydawnictwa. Dlaczego na moment wycofała się z muzyki? Co inspiruje ją najbardziej? Jak doszło do współpracy z Karwelem? Odpowiedzi na te pytania (i nie tylko te!) znajdziecie poniżej.

"Ostatnio przez dłuższy czas było u mnie cicho, co?" - napisałaś na Facebooku. Czym była spowodowana przerwa?
Muzyka to moja pasja, ale nigdy nie była sposobem na życie. "Przerwa" sama w sobie wynikała z faktu pracy za granicą. Dostałam świetną ofertę zawodową i szkoda było z tego nie skorzystać. Tak naprawdę po powrocie ciągle robiłam coś muzycznie, ale w zaciszu studia lub w domu. Między innymi dlatego na moim kanale You Tube zaczęłam też wrzucać covery innych piosenek w moim wykonaniu. To taka odskocznia dla mnie. Skupiłam się na karierze zawodowej, m.in. po to by móc inwestować w pasje. W życiu zajmuje się też pracą poza muzyką, to dość absorbujące, więc nie mam tyle samo czasu na muzykę co kiedyś. W każdym razie wróciłam i teraz będę działać tutaj.

Reklama

To już twoja kolejna epka z bitykradne. Co takiego jest w tej współpracy, że świetnie się dogadujecie? Czego nauczyłaś się od niego?
Myślę, że łączy nas po prostu tożsama wrażliwość muzyczna. Nie ma tu większej teorii. Czego się nauczyłam? Chyba powinnam nauczyć się od niego większego luzu. Przez moją pracę nabrałam dużej dozy dystansu, ale też mobilizacji i obowiązkowości.

"Paranoje", "Re-de-presja", "Insomnia" - to tytułu niektórych piosenek na epce, nie ukrywam brzmiące nieco przygnębiająco. Również okładka na której "płaczesz" kolorowymi łzami wpisuje się w to określenie. Czy taki będzie klimat płyty?
Smutek i emocje są czymś co inspiruje mnie najbardziej i nigdy tego nie ukrywałam. Lubię smutne piosenki. Lubię, gdy muzyka skłania do refleksji i do zatrzymania się na chwilę. Lubię wszystko to z czym sama mogę się utożsamić. Nie wszystkie moje piosenki są wyłącznie o mnie. Czasami to czyjaś historia, która poruszyła mnie na tyle, że postanowiłam to przedstawić po swojemu. Do tej pory pisałam smutne piosenki, tu jest podobnie, choć teksty bywają przewrotne. Mimo wszystko nowy projekt, który robię z DJ-em Kebsem trochę otwiera mnie na bardziej pozytywną twórczość. Może niedługo się o tym przekonacie.

Jak doszło do współpracy z Karwelem?
Miałam wydawać ten materiał w jego wytwórni. Tam poznałam Karwela. Zaproponowałam mu dogranie się do jednego z utworów na "Szkle" i się zgodził.

Reklama

Czy możesz opowiedzieć więcej o nowym teledysku "Ćmy"?
Na początku miał być nagrywany przez kogoś z zewnątrz. Była wymyślona wizja itp. Termin jednak był odwlekany w czasie, przesuwany musiałam się wiele razy upominać i w końcu postanowiłam spróbować zrobić to sama, we własnych czterech ścianach. Szczerze mówiąc miałam pomysł, ale nie wiedziałam co z niego wyjdzie. Trochę się bałam. Nie czuje się komfortowo sama w takiej sytuacji przed wieloma ludźmi. Nagrywałam to sama, więc może dzięki temu wyszło bardziej swobodnie niż gdyby nagrywał to ktoś z zewnątrz. Nie będę mówić nic więcej. Wolę interpretację pozostawić każdemu kto go zobaczy. Niech każdy buduje sobie własną wizję. Ja mam swoją. Ktoś może też uznać, że nie ma w tym żadnej idei. Nie przeszkadza mi to. Jest mnie w nim sporo.

Wspomniałaś wcześniej, że wydajesz epkę niezależnie. Skąd taka decyzja i jak to wszystko będzie wyglądało?
Wszystko dość mocno przeciągało się w czasie i niektóre obietnice nie zostały spełnione, więc zaczęłam z wieloma rzeczami działać na własną rękę. Postanowiłam, że wydam to sama przez swoje wydawnictwo Flexi Music przy obiecanym wsparciu w social media wytwórni, która miała to wydać. Atmosfera między nami mimo wszystko jest w porządku. Poza tym, chciałabym by moja pasja stała się też moją "pracą", jeśli w ogóle mogę to tak nazwać. Najważniejsze, żeby mogło to w końcu ujrzeć światło dzienne, a tym razem możesz być pewna, że kupując naszą muzykę czy subskrybując kanał wspierasz nas w 100%. Najtrudniejszy pierwszy krok. Może czasami warto dostać solidnego kopa w tyłek nawet kilka razy by zrobić krok do przodu samemu.

Kiedy możemy spodziewać się fizycznej wersji albumu?
Preorder miał być dostępny na mojej stronie już 8 maja jednak musiałam przesunąć jego termin w czasie. Przyznam szczerze, że zrobiłam to ze smutkiem. Co się odwlecze nie uciecze. Myślę, że możecie się go spodziewać już na samym początku czerwca 2017 lub końca maja 2017. Wszystkie informacje będą na moim Facebooku. Przeciąga się to w czasie ze względu na to, że napotykam trochę prozaicznych trudności, które de facto nie powinny mieć miejsca, ale przeskoczę je na pewno. Materiał jest już nagrany od stycznia. Cały czas czekałam na poprawienie brzmienia, co nie nastąpiło do tej pory więc muszę to ogarnąć sama. Sama z wielką chęcią już teraz przekazałabym Wam ten materiał do odsłuchu, ale niestety trzeba jeszcze chwilę poczekać.

Jakie są twoje dalsze plany związane zarówno z promocją epki, jak i pozostałą działalnością?
Będzie super, jeśli materiał spotka się z aprobatą naszych słuchaczy, którzy czekają na to i mają pozytywne nastawienie do naszej twórczości zarówno oddzielnej, jak i w duecie. W planach jest reedycja starej epki, ale jak będzie w praktyce to się okaże. Co do pozostałej działalności na pewno w końcu skupię się troszkę na wydawnictwie Flexi Music, które współtworzymy z moją drugą połową Marcinem i przyjacielem Tomkiem oraz dalej na pracy zawodowej w marketingu internetowym. W przyszłości wyjdzie na światło dzienne nowy projekt "Mors" z DJ-em Kebsem, ale tutaj szczegółów na razie nie będę zdradzać. W każdym razie to będzie coś innego niż robiłam do tej pory. Też po polsku.