FYI.

This story is over 5 years old.

Noisey News

Adele kochają już chyba wszyscy

Podczas koncertu w Perth piosenkarka zaprosiła na scenę drag queen ubraną jak ona.

No to kurwa zaczynamy - oto Adele! Wszyscy kochamy Adele, prawda? Kochamy, kiedy spomiędzy gwiazd schodzi na ziemski padół. Jest taka sama jak my. O to chodzi. Adele jest taka jak każdy z nas - jeśli tylko nie wyciąga dźwięków, po których mógłby skończyć się świat. I właśnie za to ją uwielbiamy. Zdobyła już serca chyba każdej części społeczności.

Mamy i babcie

Zdecydowanie zgarnęła je w całości. "Adele nosi takie piękne suknie. Pragnę mieć jedną z nich na 25. rocznicę ślubu. Ma taki piękny głos, nieprawdaż? Chciałabym mieć jej album na swoim iPodzie". iPodem twoja babcia/mama nazywa jej telefon.

Tatusiowie

Ojcowie, co dość zaskakujące, również kochają Adele, a wszystko dlatego że kiedyś przeczytali, iż Steve Nicks także ją lubi. Kochają również to, że jest zapięta pod samą szyję, "ma do siebie trochę szacunku, nie tak jak te rozebrane dziewczyny w TV".

Dziewczyny z biura

Facebookowy status Pauliny z księgowości: "Dziki piątkowy wieczór z nowym albumem Adele i butelką czerwonego wina!! Staram się nie płakać!! Niesamowite jak bardzo jest mi bliska".

Chłopaki z biura

Facebookowy status Łukasza z działu kadr: "Nie zawsze słucham popu, ale Adele brzmi super! *płacząca ze śmiechu emotikonka*".

Dzieciaki

Uzdolnione muzycznie dzieciaki są naprawdę mocno wkręcone w "Someone Like You". Jeśli do tej pory nie mieliście okazji wysłuchać wersji a capella w wykonaniu dziewięcioletniego kuzyna Piotrusia to macie cholerne szczęście.

Ja

Twitt, @hiyalauren, 23 października 2015: "Chciałabym wiedzieć, kto robił Adele paznokcie".

Ta krótka lista to jedynie przykład, który nie zbliża się nawet do szerokiego przekroju ludzi uwielbiających Adele. Dosłownie każdy kocha ją na swój sposób. Adele ma świetną skórę, jest miła dla Stormzy'ego, ubóstwia Beyoncé i utrzymuje niezależny przemysł muzyczny Wielkiej Brytanii na swoich wspaniałych barkach.

Jedną z najmocniej kochających Adele grup, o której nie wspomniałam, jest społeczność LGBT. Wielka w stylu Streisand stała się kimś w rodzaju queerowej ikony. Na koncercie w Perth dała wyraz swojego szacunku do tej części fanów, zapraszając na scenę, odtwarzającą ją drag queen, DJ-a Feminema.

W rozmowie z australijskim radiem 6PR, Feminem powiedział: "Złapałem z nią kontakt wzrokowy w trakcie pierwszego kwadransa jej koncertu, puściła do mnie oczko i pomachała ręką, bawiłem się doskonale. Potem okrążyła scenę, spacerując po wybiegu, po czym zatrzymała się przy mnie i powiedziała: 'chcę cię poznać'. Ochrona zrobiła resztę".

Zobaczcie jak wyglądało to spotkanie na poniższym nagraniu.