FYI.

This story is over 5 years old.

Newsy Noisey

Wychodzi na to, że Gorillaz na dobre zadomawiają się w polskiej przestrzeni

Czeka nas jeszcze live stream z koncertu w Kolonii. Dlaczego nie obejrzeć go wspólnie w Iskrze?
Koncert Gorillaz w Warszawie. Zdjęcie: Grzegorz Broniatowski

Fanom skupionym 14 czerwca przed warszawskim Nowym Teatrem i ich muzycznym współwyznawcom zgromadzonym cztery dni później pod katowickim MCK-iem towarzyszyły pewnie te same uczucia. Już tylko kilkanaście minut i trzy przypomnienia o tym, w której ręce trzymać bilet i dowód osobisty dzieliły ich od wejścia do prawdziwej świątyni muzyki, wolności i szczęścia. Stóp Olimpu, z którego pod boską osobą Damona Albarna mieli zejść ich wirtualni herosi - Murdoc Niccals, 2D, Russel Hobbs i Noodle. Oczekiwania nie pozostały płonne, a skromna hekatomba w wysokości 1,23 zł zmarnowana. To co spotkało ich wewnątrz było niesamowitym cybernetyczno-transcendentnym przeżyciem, przenoszącym Gorillaz w rzeczywistość znacznie intensywniej niż Lenz. Niech świadectwem będzie gęsia skórka, która od niedzielnego wieczoru wyraźnie okala moje ręce i kark.

Reklama

"Możecie w to uwierzyć?", spytał Albarn spadających wraz z niebem fanów, chwilę po ostatnich dźwiękach "Ascension". "Ja też nie", zareagował na ekstatyczne okrzyki, ciągnące się przez dwa tysiące gardeł. I tak rozpoczęła się najcudowniejsza apokaliptyczna dyskoteka, jak zwykł nazywać "Humanz" Damon Albarn, na której zdarzyło mi się być (a chodzę na wiele). Najnowszy krążek Gorillaz znajduje na żywo zupełnie inny odbiór, czego składowymi (poza ogólną atmosferą, pt. "GORILLAZ W POLSCE"), są doskonale dobrani muzycy (m.in. Seye Adelekan, Jeff Wootton, Mike Smith, czy Karl Vanden Bossche), wyśmienicie przygotowane wizualizacje oraz obecność gości, wnoszących na scenę dodatkowego kolorytu. Do końca życia zapamiętam srebrny kombinezon Zebra Katza, w którym wszedł na scenę ("Sex Murder Party") niczym czarny, wyuzdany Jezus, z misją lekkiego odświeżenia archaicznej formuły Sądu Ostatecznego. No i Jehnny Beth… Cudowny, muzyczny ekwiwalent Trinity z Matrixa, której poza hymnem wolności w miłości, "We Got the Power", przypadło w udziale pierwsze od 15 lat zaśpiewanie na żywo numeru "5/4" z imiennego debiutu Gorillaz.

Katowicki koncert obfitował zresztą w większą liczbę niespodzianek niż zaproszenie na scenę fanki, która nawinęła zwrotkę Dela the Funky Homosapien z "Clinta Eastwooda" w Nowym Teatrze. Damon Albarn zdecydował się na koncertowy debiut "Ticker Tape". Fani mieli okazję zaprezentować swoją znajomość słów do klawiszowej wersji "On Melancholy Hill", lecz może lepiej niech sami się wam pochwalą jak im poszło (mnie całe życie uczono, żeby nie donosić). Nie zmienia to jednak faktu, że ostatni raz hit z "Plastic Beach" wybrzmiał na koncercie na żywo całe siedem lat temu! Po występie, zmierzając do trasowego autokaru, Damon napomknął coś o chęci wystąpienia na pewnym alternatywnym festiwalu z Nową Muzyką, ale to już do was należy jak potraktujecie to kuluarowe zapewnienie. Jeszcze jakieś niespodzianki? A tak! Seye kupił sobie kurteczkę.

Boli dupa? Że tak spytam przyjaciół, którzy z różnych przyczyn opuścili koncert. Spoko, mamy dla was maść o potwierdzonej skuteczności! Polska przygoda z Gorillaz wcale się jeszcze nie skończyła, nawet jeśli jej obecny etap ma odbyć się w niemieckiej Kolonii. Już tłumaczę.

T-Mobile Electronic Beats pragnie zaprosić was do oglądania streamu z koncertu, który będzie prawdziwym poligonem doświadczalnym dla technologii 360. Transmisja rozpocznie się o 21:30, a całość będziecie mogli obejrzeć tutaj. Jeśli jednak chcecie by to wirtualne, metafizyczne przeżycie spłynęło na was w gronie innych fanów Gorillaz, wspólnie z T-Mobile Electronic Beats pragniemy zaprosić was na 20 do klubu ISKRA Pole Mokotowskie. Poza samą projekcją czeka was wiele atrakcji, takich jak specjalna strefa Samsunga gdzie będziecie mieli okazję przenieść się w sam środek niemieckiego koncertu dzięki technologii VR. Czekają tam na was również występy Daniela Drumz i zespołu Kroki. Wiecie gdzie nas szukać!

Obserwujcie Noisey na Facebooku, Twitterze i Instagramie.