FYI.

This story is over 5 years old.

Obiektywnie zajebiste rankingi

10 najbardziej pamiętnych koncertów podczas Super Bowl

Amerykanie już od dawna wiedzą, że wielki sport i największe gwiazdy muzyki to świetne połączenie. A że czasem coś wymyka się spod kontroli? Tym ciekawiej!

Zdjęcie Dan Ozzi

Super Bowl to nie tylko największe święto wśród fanów futbolu amerykańskiego, ale także ogromne przeżycie dla sympatyków muzyki. Nie ma na świecie drugiego takiego show, jak to w trakcie przerwy meczu finałowego. Walka o mistrzostwo NFL odbędzie się w tym roku po raz 50., a więc odpowiedzialność spoczywająca na barkach Coldplay jest ogromna. Zanim jednak zobaczymy występ brytyjskiej kapeli (oraz gości w postaci Beyoncé i Bruno Marsa), przypomnijmy sobie najbardziej żenujące sytuacje gwiazd z poprzednich lat.

Reklama

New Kids on the Block (1991)

Setki dzieci wystąpiły wraz z legendarnym zespołem New Kids on the Block na koncercie Super Bowl w 1991 roku. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że gdy rozentuzjazmowane maluchy biegały po stadionie, grupa zaprezentowała kawałek "Step by Step " - singiel, który bezsprzecznie posiada w sobie podtekst seksualny. A gdy już piątka facetów przestała pragnąć jednej i tej samej kobiety, wszyscy razem dumnie odśpiewali "This One's For The Children". Dziwne? Sprawdźcie dalsze pozycje.

TU ZOBACZYSZ WYSTĘP NKOTB

Sting / Gwen Stefani (2003)

Lubimy nieszablonowe połączenie, zaskakujące kooperacje i wszelkiego rodzaju działania, które wyzwalają artystów spod przypiętych im łatek, dlatego nie możemy zrozumieć, co dokładnie poszło nie tak podczas wspólnego występu Stinga i Gwen Stefani. Publiczność, delikatnie pisząc, nie była zachwycona, gdy członkini zespołu No Doubt dołączyła do piosenkarza, który przypomniał wszystkim wielki przebój "Message in a Bottle".

Janet Jackson / Justin Timberlake (2004)

Podczas wykonywania ostatniego numeru szczegółowego zaplanowanego show, czyli gorącego "Rock Your Body" z repertuaru byłej gwiazdy *NSYNC, Justin Timberlake i Janet Jackson nie przewidzieli tylko jednego, drobnego szczegółu - wyskakującej piersi z lateksowego stroju wokalistki. Wystarczyły sekundy, by występy podczas przerwy finału Super Bowl nigdy nie były już takie same.

Reklama

Prince (2007)

Już samo zaproszenie Prince’a z myślą, że występ odbędzie się bez skandalu, było jak headline w postaci Lupe Fiasco na koncercie hołdującym Barackowi Obamie - odrobinę nie na miejscu. Nie chcę nam się wierzyć, że nikt z obsługi podczas prób nie zauważył, że w pewnym momencie cień gitary (już sam jej kształt budzi sporo wątpliwości…) artysty będzie przypominał… no właśnie, co? Czy ktoś jest nam to w stanie wytłumaczyć bez wulgaryzmów?

Foto Bleacher Report

Christina Aguilera (2011)

Christina Aguilera wystąpiła w przerwie finału Super Bowl podczas koncertu poświęconego bajkom Disneya w 2000 roku, ale wydaje nam się, że po odśpiewaniu hymnu przed finałową rozgrywką w 2011 roku, szanse gwiazdy na solowe show zmalały… do zera. Nie chodzi o czterooktawowy wokal, tym razem Xtina popełniła gafę myląc tekst. Zamiast "o'er the ramparts we watched", usłyszeliśmy coś na kształt "what so proudly we watched". A jeszcze przed występem Aguilera mówiła: "Śpiewam hymn narodowy od 7. roku życia i muszę przyznać, że Super Bowl to spełnienie marzeń". O, ironio.

Black Eyed Peas (2011)

To jeden z najgorszych występów, jakie jesteście sobie w stanie tylko wyobrazić. Zaczynając od fundamentalnego błędu - Black Eyed Peas zorganizowało swój show w oparciu o erę niechlubnego "The E.N.D". Naprawdę, pominięcie takich singli jak "Shut Up" czy "My Humps" to policzek w twarz dla publiczności. Drugim błędem było włączenie mikrofonu Fergie, która od pierwszych sekund miała problemy z dźwiękiem. Trzecim, choreografia… a raczej jej brak. Jedyny plus tego występu to pojawienie się Ushera na scenie. Jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się, dlaczego Fasolki rozpadły się po premierze piątego albumu, oto odpowiedź.

Reklama

M.I.A. (2012)

Zasada pierwsza wspólnych występów z Madonną - cała atencja powinna być skupiona tylko i wyłącznie na królowej popu. Wiedziała o tym Nicki Minaj, z tłumu nie wyróżniał się więc zespół LMFAO, grzecznie w cieniu pozostał nawet Cee Lo Green. I wszystko byłoby idealnie, gdyby nie… środkowy palec M.I.A. Podobno gest wokalistki, wykonany w trakcie piosenki "Give Me All Your Luvin'", skierowany był do byłego chłopaka autorki przeboju "Paper Plans". Jak było naprawdę, tego prawdopodobnie nie dowiemy się nigdy, ale stuprocentowo był to najbardziej kontrowersyjny występ Madonny od czasu pocałunku z Britney Spears i Christiną Aguilerą na MTV Video Music Awards w 2003 roku.

Beyoncé (2013)

Nie zrozumcie nas źle - występ Beyoncé był prawdopodobnie jednym z najlepszych występów podczas gali Super Bowl. Jednak wciąż nie możemy pojąć, dlaczego po koncercie management gwiazdy rozesłał e-maile (ujawnione przez portal BuzzFeed), w których prosił o usunięcie niekorzystnych fotografii piosenkarki… Na przykład takiej. Albo takiej. A wydawało nam się, że Beyoncé jako jedna z nielicznych gwiazd ma dystans do siebie.

Bruno Mars / Red Hot Chili Peppers (2014)

Podczas, gdy mieszkańcy kraju nad Wisłą śmieją się z występu pewnej pani (nie)grającej na gitarze w jednym z programów śniadaniowych, ta sama sytuacja zdarza się na oczach kilkunastu tysięcy Amerykanów zgromadzonych na stadionie i milionów widzów przed telewizorami z całego świata. Tak, mowa o gościnnym występie Red Hot Chili Peppers, którzy uświetnili koncert Bruno Marsa. I co z tego, że gitary czy perkusja zostały nagrane wcześniej, skoro wokale były na żywo?

Katy Perry (2015)

Kochamy zeszłoroczny występ Katy Perry. Najbardziej za to, że namówiła do udział w zabawie Missy Elliott. A skoro już o zabawie mowa… nie mogliśmy w tym rankingu pominąć choreograficznego horroru rodem z filmu "Szczęki" (dosłownie i w przenośni) podczas wykonywania "Teenage Dreams". Wiemy, że taniec to nie jest taka prosta sprawa, ale żeby nie móc nauczyć się dwóch prostych ruchów, machania płetwą na lewo i prawo?