Najgorętsza hiphopowa premiera nadchodzących tygodni to oczywiście oficjalny, debiutancki longplay duetu Pro8l3m. Steez i Oskar mistrzowsko stopniują od jakiegoś czasu napięcie, ale do tego zdążyliśmy się już w ich przypadku przyzwyczaić.Pierwszym singlem był kawałek "2040", teraz dostaliśmy "Molly". - Naszym zamysłem było to, żeby każdy numer miał inny charakter. Dopiero wszystkie wysłuchane wspólnie i w odpowiedniej kolejności tworzą spójny klimat. W kontekście całości "Molly" jest dosyć przewrotnym numerem, osadzonym w nieokreślonej przyszłości, który następuje po punkcie zwrotnym całej narracji albumu. Pierwszy singiel natomiast domyka ramy czasowe - powiedzieli nam w krótkiej rozmowie.Na albumie Pro8l3mu nie będzie żadnych gości. Ma on stanowić zamkniętą formę, bez żadnego przerostu treści, dopychania longplaya kawałkami na siłę. Nam przypomina to odrobinę zamysł, jaki miał Nas przy swoim debiucie. - Dobre skojarzenie. "Illmatic" to bardzo przemyślany album bez słabego numeru i taki plan mieliśmy na nasze pierwsze LP. Jest w nim dużo brudu charakterystycznego dla nowojorskich rapowych albumów z wczesnych lat 90., ale na tym te skojarzenia się kończą. Usłyszycie dużo wygrzanych, barwnych historii i nowoczesnych brzmień, a tempa rzadko przekraczają 70 bpm - uchyla rąbka tajemnicy Steez. - A i jeszcze jedno - na płycie będzie 12 kawałków w formie 13 pozycji - dodaje.Pół żartem, pół serio zadaliśmy też pytanie o datę premiery. 1 czerwca to Dzień Dziecka. Dla hiphopowej sceny trudno o lepszy prezent. Ale i dla samych chłopaków to spore wydarzenie. - No właśnie, do tej pory nie zrobiliśmy fajniejszego nikomu - przyznają z uśmiechem.Po tym obszernym wstępie, najwyższa pora na "Molly". Usiądźcie wygodnie i oglądajcie!