Screen vía.
"Gra o Trobn" weszła w finalną fazę. Mapy zostały narysowane, jadalnie zatrute, portale do międzywymiarowych podróży zostały przypadkowo nastawione. Wspaniała zabawa dla wszystkich. Odchodząc od wszystkich kluczowych dla fabuły serialu spraw, najbardziej nagłośnionym wydarzeniem jest wciśnięcie brytyjskiego barda Eda Sheerana do i tak zbyt mocno napompowanej obsady. Jeszcze zanim odcinek trafił na ekrany telewizorów było wiadomo, iż to kolejny kamień milowy na drodze Eda do przejęcia władzy nad popkulturą.Występ Sheerana to oczywiście cameo, lecz wystarczające by zaburzyć jedną z najbardziej oczekiwanych przemian w serii - Arya Stark (notowana Sheerio) przeradzająca się z dziecka w bezwzględną zabójczynię. Abstrahując od tego jak zajebistą historią jest "Gra o Tron", gra w niej zbyt wielu ludzi. Scenę z Sheeranem możecie zobaczyć tutaj.Obserwujcie Noisey na Facebooku, Twitterze i Instagramie.
Reklama