W mniej niż 24 godziny Kanye West zwrócił na siebie uwagę nowym teledyskiem do singla "Famous". W jednym z najbardziej kontrowersyjnych klipów, jakie kiedykolwiek wypuścił raper, widzimy celebrytów, m.in. Taylor Swift i Donalda Trumpa, jako nagie figury woskowe. Zanim wideo zadebiutowało podczas koncertu muzyka w The Forum w Los Angeles, udzielił on wywiadu dla "Vanity Fair"."Nie wspieram ani nie jestem przeciwko żadnej z tych osób w wideo" - czytamy już na samym początku artykułu. "To komentarz na temat sławy".Raper poruszył też kwestię swojego małżeństwa i tego, czy Kim zgadza się na to, jak wyraża się o innych kobietach."Mówię wiele rzeczy na które inny żony nie pozwoliłby swojemu mężowi" - dodaje. "Ale moja żona wrzuca do sieci zdjęcia, na które z kolei nie pozwoliłby żaden mąż. Klucz do szczęścia w naszym małżeństwie to to, że pozwalamy sobie nawzajem być sobą"."Nasz związek jest niczym artystyczny performance" - kontynuował.Wciąż nie wiadomo jednak jak na nową wizualizację zareagowali celebryci przedstawieni w klipie, ale West zapytał o opinię innych przyjaciół ze świata muzycznego."Zgadnij jaka jest ich odpowiedź, gdy im to pokazuje?" - pytał. "Chcą być w łóżku".Cały artykuł dostępny jest na stronie "Vanity Fair".
Reklama