FYI.

This story is over 5 years old.

Film

Czy można przewidzieć, że dziecko wyrośnie na złego człowieka?

Nie każde upiorne dziecko wyrasta na nieludzkiego dorosłego, a doszukując się prostych zależności między ciężkim dzieciństwem a późniejszym sadyzmem, wkraczamy na grząski grunt

Artykuł pierwotnie ukazał się na VICE UK

Na samym początku filmu Dzieciństwo wodza młody chłopiec uczy się francuskiego. Pod koniec lekcji jego wymagająca, ale łagodna nauczycielka grana przez Stacy Martin chwali go za postępy w nauce, a chłopiec, z zimnym błyskiem w oku celowo kładzie rękę na jej piersi. „Moja matka zawsze pozwala mi tak robić" – mówi.

Znajdujemy się w Wersalu we Francji, tuż po zakończeniu I wojny światowej. Jak się dowiadujemy, ojciec chłopca, Amerykanin, pomaga w negocjacjach pokoju z Niemcami. Jego matka na co dzień jest oziębła i nieobecna, przez co syn jest zdany na łaskę nianiek, pokojówek i korepetytorek. W rezultacie oglądamy kolejną historię o potwornym dziecku w stylu Musimy porozmawiać o Kevinie, Omenu czy The Bad Seed. Ten chłopak to nie byle rozrabiaka, który chce zwrócić na siebie uwagę, by zaniedbujący go rodzice spędzili z nim trochę czasu. Na ekranie widać coś zupełnie innego – młodzieńcze lata kogoś zupełnie pozbawionego sumienia, kto może wyrosnąć na postać, która będzie kształtowała historię Europy. Jednak przy okazji filmów z dziećmi w roli miniaturowych czarnych charakterów pojawia się pytanie: co właściwie sprawia, że dziecko staje się złe? Czy poznawszy historię czyjegoś dzieciństwa, można trafnie przewidzieć, że w przyszłości stanie się pozbawionym ludzkich odruchów dyktatorem?

Reklama

„Gdy spojrzeć na dzieciństwo Franco, Stalina, Hitlera i Mussoliniego, od razu widać, że wszyscy mieli bardzo zawiłe stosunki ze swoimi ojcami" – mówi historyk Antonio Cazorla-Sanchez, autor książki Franco: Biografia mitu, w której przybliża postać byłego hiszpańskiego dyktatora. „Każdy z ich ojców był przeważnie nieobecny, a gdy już się pojawiał – pijany, agresywny i niebezpieczny. Oznaczało to, że w każdym z dzieci rozwijała się bardzo bliska i silna uczuciowa więź z matką. Ich życie przepełniał żal i uraza do ojca, natomiast zawsze postrzegali matkę jako azyl, emocjonalne schronienie". Jak jednak do tego dochodziło?

„Nietrudno wyobrazić sobie taką rozmowę. Po wybuchu agresji ze strony ojca matka, która pokłada wszystkie swoje nadzieje w dziecku, może zacząć podsycać w nim uczucie, że ono będzie inne. Umacniać wiarę w samego siebie; przekonanie, że w jakiś sposób przerasta swoje otoczenie".

Podobny tok myślenia można odnaleźć w Psychologii masowej faszyzmu Wilhelma Reicha. Książka ta, wydana w 1933 roku – w roku dojścia Hitlera do władzy w Niemczech – posłużyła jako inspiracja dla Dzieciństwa wodza, którego scenarzystą i reżyserem jej Brady Corbet (najlepiej znany ze swojej roli w nowej wersji Funny Games z 2007 roku).

W piątym rozdziale Reich pisze, że rodzina stanowi „podstawową komórkę" faszystowskiego społeczeństwa, jego „pierwszą centralną komórką zarazka reakcji, najważniejszym miejscem reprodukcji reakcyjnej i konserwatywnej reakcji". Dalej zauważa: „Ponieważ sama w sobie jest produktem systemu autorytarnego, rodzina staje się najważniejszą instytucją odpowiedzialną za jego przetrwanie".

Reklama

„W pewnym momencie w historii panowało przekonanie, że tylko autorytarny rodzic to dobry rodzic" – mówi mi Corbet przez telefon. „Dzieci i ryby głosu nie miały; widziało się je, ale nie słyszało itd. Chciałem postawić pytanie, czy mogło to po części doprowadzić do ukształtowania jednych z najbardziej niesławnych postaci w historii świata". W filmie widać też wpływy Jean-Paula Sartre'a – Dzieciństwo wodzato tytuł jego krótkiej noweli z 1939 roku, opisującej młodego chłopca, który poddany bardzo freudowskiej terapii w końcu przyjmuje ideologię faszyzmu.

A zatem wygląda na to, że w kwestii tego, co w dzieciństwie może doprowadzić do późniejszych postaw faszystowskich, istnieją dwie teorie: jedna twierdzi, że winny jest dławiący autorytaryzm rodziców, inna wskazuje na przeświadczenie o wybitności zrodzone z rozpieszczania. Jednak nie każde upiorne dziecko wyrasta na nieludzkiego dorosłego, a doszukując się prostych zależności między ciężkim dzieciństwem a późniejszym sadyzmem, wkraczamy na grząski grunt. Wystarczy spędzić trochę czasu z dowolnym normalnym dzieckiem, wychowujących się w stabilnej, ciepłej rodzinie, by przekonać się, że nie zawsze będzie stanowić przyjemne towarzystwo. W którymś momencie na pewno wpadnie w złość, nie będzie w stanie pohamować swoich odruchów, albo nawet zacznie wyrażać swoją uśpioną seksualność, często w dziwny i krnąbrny sposób.

„W tamtych czasach wiele osób dorastało w bardzo chłodnych stosunkach ze swoimi rodzicami. Tak po prostu wyglądała rzeczywistość – rozmawiamy o pełnym wyparcia i represji okresie historii" – mówi Corbet. „Rzecz jasna lata pomiędzy pierwszą a drugą wojną światową naznaczone były przez głód, biedę i śmierć. To były ciemne wieki. Co sprawiło, że akurat ci ludzie byli inni?". Początek dwudziestego wieku może faktycznie odpowiadać wyobrażeniom Corbeta co do ciemnych wieków, jednak to właśnie ta epoka doprowadziła do powstania jednostek, które odczuwały potrzebę przebudowy świata na swój obraz i podobieństwo. Ludzi, którzy za żadne skarby nie chcieli być produktem swojego otoczenia – to otoczenie miało się dostosować do nich, nieważne ile śmierci i zniszczenia miała kosztować ich wizja.

Reklama

Przedstawiłem pomysł, że zarówno natura, jak i wychowanie odgrywają w tej kwestii rolę, doktorowi Christopherowi Clarkowi, który pracuje jako psychiatra, biegły sądowy i dyrektor wykonawczy w szpitalu o zaostrzonym rygorze w Rampton w Nottinghamshire. Do obowiązków Clarka należało m.in. ustalenie, czy Ian Huntley znany jako „morderca z Soham" jest w stanie stanąć przed sądem w sprawie o zabójstwo dwójki dzieci w małej wiosce w Cambridgeshire w 2002 roku.

„Gdy rozejrzeć się po takich placówkach takich jak Rampton, widać, że wielu, a może nawet większość pensjonariuszy miała traumatyczne dzieciństwo" – mówi Clark. „Często sami doświadczyli zaniedbań i wykorzystywania. Istnieje wyraźny związek pomiędzy agresją i przestępczymi zachowaniami a dysfunkcyjnymi związkami, zwłaszcza na linii dziecko – rodzic".


Bądź z nami na bieżąco, polub nasz nowy fanpage VICE Polska


„Jednakże tutaj mówimy o ludziach na tyle ambitnych i zdolnych, że potrafili np. rozpętać Rewolucję Październikową, albo zyskać absolutne oddanie tłumów, jak Hitler" – dodaje Clark. „Tego się nie da osiągnąć, jeśli nie potrafisz pozyskiwać sobie ludzi i sprawiać, żeby cię słuchali. Dwudziestowiecznym dyktatorom w jakiś sposób udało się wykorzystać to, co wydarzyło się w ich dzieciństwie, a zarazem wypracować bardzo niezwykłe umiejętności. To naprawdę rzadkie, niemal elitarne przypadki".

Clark jednak przychyla się do podobnej oceny. Instytucje takie jak Rampton ułatwiają nam analizowanie ludzi z brutalną, przestępczą przeszłością oraz łączenie ich czynów z tym, co przytrafiło się im samym. A co z tymi wszystkimi, których traumatyczne dzieciństwo nie przemieniło w dyktatorów i zbrodniarzy?

„W rzeczy samej, wielu ludzi, którzy osiągają w życiu sukces i których określilibyśmy jako dobrych, również miało nieszczęśliwe, traumatyczne dzieciństwo" – twierdzi Clark. „Wiemy tak wiele o złych ludziach, ponieważ, jako społeczeństwo, zbieramy ich wszystkich razem i badamy, tymczasem nasza wiedza na temat osób, które mają podobne korzenie, ale prowadzą uczciwe życie, jest nieporównanie mniejsza. Może pytanie »co sprawia, że człowiek staje się dobry« jest równie ważne, co pytanie »co sprawia, że staje się zły«?".

Film Dzieciństwo wodzawchodzi do polskich kin 11 listopada 2016 roku.