FYI.

This story is over 5 years old.

Wideo z internetu, które musisz zobaczyć

"Przepraszam za bycie prawdziwym" - Kanye West ponownie na kanapie u Ellen

Ellen: "Dobra Kanye, wymień trzy rzeczy, którą są włochate..." Kanye: "JAJA. JAJA. JAJA".
Daisy Jones
London, GB

Nie jestem do końca pewna, od którego momentu każdy występ Kanye Westa w telewizji zaczął być intensywnym monologiem rapera, ale to stało się tak naturalne jak fakty, że trawa rośnie, deszcz spada z nieba, a słońce wstaje każdego dnia. Nie żeby było w tym coś złego.

W każdym razie, mąż Kim Kardashian pojawił się ostatnio ponownie w programie Ellen i jak zwykle pogrzał atmosferę do maksimum. Było o wyciąganiu pieniędzy od Marka Zuckerberga, dorastaniu na muzyce Rakima, mediach, Stevie McQueenie, Oscarach i wszechświecie w ogóle. Występ zakończył się grą "Zasada 5 sekund", w której Kanye na pytanie o "włochatą rzecz" odpowiedział bez wahania: "Jaja! Jaja! Jaja!". No cóż, wypunktowaliśmy dla was najważniejsze wątki tej rozmowy.

Reklama

O Marku Zuckerbergu: "Byłem na obiedzie z jego żoną i powiedziałem mu, że mogę pomóc światu, a on może pomóc mi i bla, bla, bla… czuję, że gdyby miał więcej źródeł, mógłbym pomóc większej ilości ludzi. Mam pomysły, które mogą sprawić, by ludziom żyło się lepiej w przeciągu stu lat".

O mediach: "Pierdolić paparazzi i to jak mnie odbierają".

O Oscarach: "Nie brałem Oscarów za żart… to było jak wszyscy czarni aktorzy mogą gadać o szklanych dachach, z którymi musimy się mierzyć, miejcie swój wieczór, niech zrobi to Chris Rock. Bam! Gadanie o tym jak wiele razy nas blokowali i ja nie brałem tego jako żart. To nie jest żart."

O zmarłych: "Picasso nie żyje, Steve Jobs nie żyje, Walt Disney nie żyje. Wymień kogoś podobnego do nich, kto jeszcze żyje".

O rasie ludzkiej: "Nie mów mi o byciu miłym. Jesteśmy jednym gatunkiem, rasą ludzką, jedną cywilizacją. Żyjemy we wszechświecie, a ciągle próbujemy ciągnąć siebie nawzajem w dół, nie pomagamy sobie. W tym tkwi problem".

Zobaczcie nagranie poniżej: