Nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem i zamiast cieszyć się wyjściem z domu do ludzi, brylując w towarzystwie niczym któryś z headlinerów imprezy, twoi znajomi patrzą na ciebie z ironicznym uśmieszkiem pod nosem i komentują między sobą twoje zachowanie. No bywa, no! Postanowiliśmy udać się na Tauron Nową Muzykę do Katowic, żeby zapytać spotkanych tam ludzi o ich największe wpadki. Oto, czego się dowiedzieliśmy.
Reklama
AlicjaVICE: Hej, jaka była najbardziej żenująca rzecz, którą zrobiłaś na festiwalu?
Alicja: Pamiętam, że kiedyś miałam na sobie ładną, niebieską sukienkę. Poszłam do ubikacji, załatwiłam się i wyszłam. Po kilku minutach zorientowałam się, że wszyscy na mnie patrzą, ale nie wiedziałam dlaczego. Dopiero po 20 minutach podeszła do mnie dziewczyna i powiedziała, że mam majtki naciągnięte na sukienkę i je widać. Na szczęście to były ładne, koronkowe majtki, więc to nie była aż taka wtopa.
Alicja: Pamiętam, że kiedyś miałam na sobie ładną, niebieską sukienkę. Poszłam do ubikacji, załatwiłam się i wyszłam. Po kilku minutach zorientowałam się, że wszyscy na mnie patrzą, ale nie wiedziałam dlaczego. Dopiero po 20 minutach podeszła do mnie dziewczyna i powiedziała, że mam majtki naciągnięte na sukienkę i je widać. Na szczęście to były ładne, koronkowe majtki, więc to nie była aż taka wtopa.
MikołajVICE: Hej, jaka była najbardziej żenująca rzecz, którą zrobiłeś na festiwalu?
Mikołaj: Próbowałem dostać się bez opaski, bo zapomniałem jej wyrobić pierwszego dnia. Chyba najbardziej byłem zdziwiony jednak reakcją ochroniarza. Naprawdę się długo zastanawiał i był zaskoczony, że ktoś próbował się wbić bez biletu. Chyba nie był fanem takiej muzyki.
Mikołaj: Próbowałem dostać się bez opaski, bo zapomniałem jej wyrobić pierwszego dnia. Chyba najbardziej byłem zdziwiony jednak reakcją ochroniarza. Naprawdę się długo zastanawiał i był zaskoczony, że ktoś próbował się wbić bez biletu. Chyba nie był fanem takiej muzyki.
MartaVICE: Hej Marta, pamiętasz najbardziej żenującą rzecz, którą zrobiłaś na festiwalu?
Marta: Jak wiadomo wśród podstawowych potrzeb człowieka są jedzenie i wypróżnianie. Kiedyś spotkałam dwie panie z ochrony, które nie chciały mnie wpuścić do strefy, gdzie można było wejść tylko z dziećmi. Tam była toaleta, z której koniecznie chciałam skorzystać. To nie były żarty, sytuacja była krytyczna, więc na początku starłam się wypożyczyć jakieś dziecko, ale mi się nie udało. Podjęłam więc próbę namówienia pań, żeby mnie wpuściły, ale one były nieugięte, więc po prostu wysikałam się przed nimi, na ich oczach. Trochę mi pogroziły, ale ostatecznie nic nie zrobiły.
Marta: Jak wiadomo wśród podstawowych potrzeb człowieka są jedzenie i wypróżnianie. Kiedyś spotkałam dwie panie z ochrony, które nie chciały mnie wpuścić do strefy, gdzie można było wejść tylko z dziećmi. Tam była toaleta, z której koniecznie chciałam skorzystać. To nie były żarty, sytuacja była krytyczna, więc na początku starłam się wypożyczyć jakieś dziecko, ale mi się nie udało. Podjęłam więc próbę namówienia pań, żeby mnie wpuściły, ale one były nieugięte, więc po prostu wysikałam się przed nimi, na ich oczach. Trochę mi pogroziły, ale ostatecznie nic nie zrobiły.
Reklama
Daniel i NataliaVICE: Hej, jaka jest najbardziej żenująca rzecz, którą zrobiliście na festiwalu?
Daniel i Natalia: Na tym festiwalu nie zrobiliśmy jeszcze chyba nic mądrego.
Daniel i Natalia: Na tym festiwalu nie zrobiliśmy jeszcze chyba nic mądrego.
KasiaVICE: Hej Kasiu, co żenującego zrobiłaś na festiwalu?
Kasia: Zakochałam się.
Kasia: Zakochałam się.