69isnew27. Znacie to? Ten tydzień pokazał nam, że jeśli jakimś artystycznym duszom udało się jakoś dobrnąć do 28 urodzin, to następnym przystankiem będą 69… To nie jest żadna generalna prawda, szczególnie że (na całe szczęście) stąpają jeszcze po ziemskim padole świetni artyści, którym metryczkę wystawiono na początku lat 40. Ale nostalgia pobudza snucie różnych zawiłych teorii istnienia i funkcjonowania tego świata, w próbie odpowiedzi na pytania dlaczego akurat on? dlaczego teraz? po co żyć? i tym podobne…

Archiwa prywatne to jedyne obrazki, na których widzimy namiastkę artysty poza swoją sceniczną rolą.

Madonna i Iman '86. Zbuntowane dzieciaki jednoczą się ku dobrej sprawie.

Z odsłuchiwaniem płyt winylowych po raz setny wiąże się podobna historia, co w zaglądaniu ponownie do ulubionej książki. Zgrzyty z przebiegu igły po zarysowanych rowkach to coś na podobieństwo pożółkłych stron i zagiętych rogów. Czysta magia. A Tetowi zazdroszczę kolekcji.

A ty - nadal masz jakąś wymówkę, żeby nie pójść poćwiczyć? Action Bronson już spalił swoje 200 kcal, z jakiegoś gazyliona, którym naładował się przed treningiem.

Narzekacie na korki, naprawdę? Po prostu nie macie pojęcia, jak należy je wykorzystać. Odpalcie swoje prywatne kino samochodowe i załatwione. W komunikacji miejskiej program rozrywki video już funkcjonuje.

Tron niekoniecznie mus być dopasowany do fizycznych wymiarów królowej. Ważne, żeby pasował do ego.

Kobiety są podobno słabsze, ale znamy metody na to, żeby w starciu bezpośrednim sobie z tym jakoś poradzić. Rita Ora na pewno przemyciła w tych rękawicach jakieś wspomagacze uderzeniowe.

Bardzo jest to dziwna poza, ale bardzo jest to ładny strój. Czy to się nazywa glam-rock XXI wieku? W wersji bardziej seksi i bardziej pop?

Proud TV moment

Dziś wyjątkowo postanowiłam podzielić się także filmowym odkryciem z Instagrama. Bardzo lubie Gordona, ale zawsze czuję jakąś niezrozumiałą satysfakcję, kieyd drobna kobieta dowali facetowi.Go Ellie!

Nie wiem czy wiecie - ja już zdążyłam zapomnieć - ale główną zabawą karnawału są studniówki. Tak zadawał szyku Janusz Panasewicz.

Wspomnień ciąg dalszy - Siara na pielgrzymce. Albo uczestniczący w najbardziej popularnej rozrywce ostatniego czasu - jakiejś manifestacji. Nie wiem kiedy, ale na pewno nie w zeszły weekend.

Dawno w moim przeglądzie nie było sztuki. Steve dopomógł mi w nadrobieniu zaległości. Jest to troche pocztówka z wakacji, trochę popartowy plakat. Na ścianę w antyramie pasowałby w sam raz.

Gdybyście kiedykolwiek wątpili, czy naprawdę ktoś wygrywa loterie i zagarnia te grube miliony… Czy ktoś jeszcze ma wątpliwości co do tego, że świat gra tak bardzo nie-fair??