Na zdjęciu Tede, foto Łukasz ZiętekInternety obiegła w tym roku wiadomość, że menedżer Krzysztofa Krawczyka szuka raperów, co by stworzyli oni z panem Krzysztofem wspólny album. Strach się bać, co z tego wyjdzie, ale zawsze to dobra okazja, żeby przypomnieć sobie gościnne występy raperów (i didżejów!) na płytach wykonawców reprezentujących zupełnie inne gatunki muzyczne. Tym bardziej, iż jeszcze gorąca, trzecia odsłona kompilacji firmowanej przez duet Flirtini, daje nam pole do dyskusji - lepiej było kiedyś, czy teraz?
Reklama
Kazik "W obliczu końca"
Reklama